Maciej Giertych z LPR oburzył wielu eurodeputowanych, w tym szefów socjalistów i chadecji, składając w Parlamencie Europejskim hołd generałowi Franco i porównując hiszpańskich socjalistów do bolszewików.
"Hiszpańska lewica, chociaż doszła do władzy demokratycznie, zachowywała się podobnie jak w bolszewickiej Rosji. Główny atak skierowany był przeciwko Kościołowi. Prawie 7 tysięcy duchownych zostało zamordowanych. Bezczeszczono kościoły, strzelano do przydrożnych krzyży i figur świętych" - powiedział eurodeputowany Giertych podczas debaty w PE zorganizowanej w 70. rocznicę zamachu generała Franco w Hiszpanii.
"Dzięki prawicy hiszpańskiej, dzięki armii hiszpańskiej i jej przywódcom, a w szczególności dzięki generałowi Francisco Franco, zamach komunistyczny na katolicką Hiszpanię został udaremniony" - kontynuował Giertych.
Polski poseł wyraził hołd - jak się wyraził - "broniącym tradycyjnych wartości postaciom, takim jak Franco, Salazar, czy De Valera". "Brak nam dziś takich mężów stanu" - dodał.
Wypowiedź Giertycha oburzyła szefa frakcji europejskich socjalistów. "Te wypowiedzi to jest powrót ducha Franco" - powiedział Martin Schulz. Dodał, że dla takich "faszystowskich" wypowiedzi nie powinno mieć miejsca w Parlamencie Europejskim.
Także szef chadecji Hans-Gert Poettering skrytykował wypowiedzi Giertycha. "Sam jestem katolikiem - powiedział. - Ale dyktatorzy, którzy wspierają reżimy totalitarne, czy chodzi o faszyzm, komunizm czy nazizm, nie mogą wspierać naszych ideałów" - powiedział Poettering.
"Cieszę się, że także Europejska Partia Ludowa nie chce mieć nić wspólnego z takimi faszystowskimi i niedemokratycznymi ruchami" - tak Schulz skomentował na konferencji prasowej wypowiedź Poetteringa.
Europoseł Jan Olbrycht z należącej do chadecji PO powiedział, że było mu wstyd słuchając Giertycha, "że z Polski wychodzi głos poparcia dla dyktatury Franco". "Oczywiście nie możemy zapomnieć o niszczących dla Kościoła działaniach w Hiszpanii, ale dla katolika nie do zaakceptowania jest żaden system, który niszczy godność człowieka" - wskazał.
Natomiast polska komisarz Danuta Huebner, która w Strasburgu z ramienia Komisji Europejskiej przysłuchiwała się debacie, dopytywana przez zagranicznych dziennikarzy powiedziała, że wypowiedź Giertycha miała charakter prywatny i nie należy utożsamiać jej ze stanowiskiem Polski.
Podczas debaty europoseł Bronisław Geremek powiedział, że 70 lat temu Franco wprowadził w Hiszpanii dyktaturę, gwałcąc zasady wolności, demokracji, państwa prawa. "Hiszpania, która powinna być jednym z krajów założycielskich Unii Europejskiej, na półwiecze została odseparowana od Europy, wbrew woli jej narodu" - powiedział Geremek.
Podkreślił, że Hiszpania sama "w duchu porozumienia, dialogu i pokoju" zamknęła ten dramatyczny rozdział swojej historii. "Trzeba złożyć hołd mądrości narodu hiszpańskiego" - zakończył Geremek.
Marcin Libicki (PiS), który słuchał debaty powiedział, że "całkowicie merytorycznie zgadza się z wypowiedziami Giertycha".
"Zastanawiam się tylko, czy był sens wypowiadać je w miejscu, gdzie wiadomo, jakie wywołają reakcje" - dodał. Wskazał, że słowa Giertycha wywołały "buczenie po lewej stronie sali PE, a tylko sporadyczne oklaski po prawej".
Oburzenia nie ukrywał Marek Siwiec (SLD), szef delegacji polskich socjalistów w PE.
"Faszysta Franco został potępiony przez historię, Hiszpanię i Europę. Jeśli dziś ktoś nawiązuje do jego chwalebnej historii, to mnie to dziwi, ale i martwi, że niebawem odniesie się też do chwalebnej historii Adolfa Hitlera, bo to już niedaleka droga" - powiedział Siwiec.
Podczas debaty Giertycha poparł natomiast przedstawiciel francuskiego Frontu Narodowego Bruno Gollnisch, krytykując reakcję Schulza.
Francisco Franco y Bahamonde (1892-1975) był przywódcą rebelii wojskowej przeciwko rządom lewicowym. W wojnie domowej w Hiszpanii, jaka wybuchła w wyniku rebelii zginęły w latach 1936- 1939 setki tysięcy ludzi. Dzięki pomocy militarnej faszystowskich Niemiec i Włoch Franco obalił rządy republikańskie. W czasie II wojny światowej zachował neutralność Hiszpanii, opierając się naciskom Adolfa Hitlera, co uważa się za jego wielką zasługę. Po wojnie przez blisko 40 lat sprawował rządy represyjne.
Antonio de Oliveira Salazar (1889-1970), od 1932 roku premier Portugalii, wprowadził tzw. Nowe Państwo o charakterze faszystowskim. 25 kwietnia 1974 roku wojskowa "rewolucja goździków" obaliła dyktaturę salazarowską, otwierając drogę do demokracji i kładąc kres 13-letnim wojnom kolonialnym prowadzonym przez Portugalię.
Eamon De Valera (1882-1975), irlandzki bojownik o niepodległość, kierował w okresie wojny domowej 1922-23 opozycją domagającą się suwerenności i jedności Irlandii. Dążył do politycznego i gospodarczego uniezależnienia Irlandii od Wielkiej Brytanii.
pap, ss, ab
"Dzięki prawicy hiszpańskiej, dzięki armii hiszpańskiej i jej przywódcom, a w szczególności dzięki generałowi Francisco Franco, zamach komunistyczny na katolicką Hiszpanię został udaremniony" - kontynuował Giertych.
Polski poseł wyraził hołd - jak się wyraził - "broniącym tradycyjnych wartości postaciom, takim jak Franco, Salazar, czy De Valera". "Brak nam dziś takich mężów stanu" - dodał.
Wypowiedź Giertycha oburzyła szefa frakcji europejskich socjalistów. "Te wypowiedzi to jest powrót ducha Franco" - powiedział Martin Schulz. Dodał, że dla takich "faszystowskich" wypowiedzi nie powinno mieć miejsca w Parlamencie Europejskim.
Także szef chadecji Hans-Gert Poettering skrytykował wypowiedzi Giertycha. "Sam jestem katolikiem - powiedział. - Ale dyktatorzy, którzy wspierają reżimy totalitarne, czy chodzi o faszyzm, komunizm czy nazizm, nie mogą wspierać naszych ideałów" - powiedział Poettering.
"Cieszę się, że także Europejska Partia Ludowa nie chce mieć nić wspólnego z takimi faszystowskimi i niedemokratycznymi ruchami" - tak Schulz skomentował na konferencji prasowej wypowiedź Poetteringa.
Europoseł Jan Olbrycht z należącej do chadecji PO powiedział, że było mu wstyd słuchając Giertycha, "że z Polski wychodzi głos poparcia dla dyktatury Franco". "Oczywiście nie możemy zapomnieć o niszczących dla Kościoła działaniach w Hiszpanii, ale dla katolika nie do zaakceptowania jest żaden system, który niszczy godność człowieka" - wskazał.
Natomiast polska komisarz Danuta Huebner, która w Strasburgu z ramienia Komisji Europejskiej przysłuchiwała się debacie, dopytywana przez zagranicznych dziennikarzy powiedziała, że wypowiedź Giertycha miała charakter prywatny i nie należy utożsamiać jej ze stanowiskiem Polski.
Podczas debaty europoseł Bronisław Geremek powiedział, że 70 lat temu Franco wprowadził w Hiszpanii dyktaturę, gwałcąc zasady wolności, demokracji, państwa prawa. "Hiszpania, która powinna być jednym z krajów założycielskich Unii Europejskiej, na półwiecze została odseparowana od Europy, wbrew woli jej narodu" - powiedział Geremek.
Podkreślił, że Hiszpania sama "w duchu porozumienia, dialogu i pokoju" zamknęła ten dramatyczny rozdział swojej historii. "Trzeba złożyć hołd mądrości narodu hiszpańskiego" - zakończył Geremek.
Marcin Libicki (PiS), który słuchał debaty powiedział, że "całkowicie merytorycznie zgadza się z wypowiedziami Giertycha".
"Zastanawiam się tylko, czy był sens wypowiadać je w miejscu, gdzie wiadomo, jakie wywołają reakcje" - dodał. Wskazał, że słowa Giertycha wywołały "buczenie po lewej stronie sali PE, a tylko sporadyczne oklaski po prawej".
Oburzenia nie ukrywał Marek Siwiec (SLD), szef delegacji polskich socjalistów w PE.
"Faszysta Franco został potępiony przez historię, Hiszpanię i Europę. Jeśli dziś ktoś nawiązuje do jego chwalebnej historii, to mnie to dziwi, ale i martwi, że niebawem odniesie się też do chwalebnej historii Adolfa Hitlera, bo to już niedaleka droga" - powiedział Siwiec.
Podczas debaty Giertycha poparł natomiast przedstawiciel francuskiego Frontu Narodowego Bruno Gollnisch, krytykując reakcję Schulza.
Francisco Franco y Bahamonde (1892-1975) był przywódcą rebelii wojskowej przeciwko rządom lewicowym. W wojnie domowej w Hiszpanii, jaka wybuchła w wyniku rebelii zginęły w latach 1936- 1939 setki tysięcy ludzi. Dzięki pomocy militarnej faszystowskich Niemiec i Włoch Franco obalił rządy republikańskie. W czasie II wojny światowej zachował neutralność Hiszpanii, opierając się naciskom Adolfa Hitlera, co uważa się za jego wielką zasługę. Po wojnie przez blisko 40 lat sprawował rządy represyjne.
Antonio de Oliveira Salazar (1889-1970), od 1932 roku premier Portugalii, wprowadził tzw. Nowe Państwo o charakterze faszystowskim. 25 kwietnia 1974 roku wojskowa "rewolucja goździków" obaliła dyktaturę salazarowską, otwierając drogę do demokracji i kładąc kres 13-letnim wojnom kolonialnym prowadzonym przez Portugalię.
Eamon De Valera (1882-1975), irlandzki bojownik o niepodległość, kierował w okresie wojny domowej 1922-23 opozycją domagającą się suwerenności i jedności Irlandii. Dążył do politycznego i gospodarczego uniezależnienia Irlandii od Wielkiej Brytanii.
pap, ss, ab