O udziale Modeckiego w rozmowach z Ałganowem najbogatszy Polak wspomniał w jednym z wywiadów, nie wymienił jednak jego nazwiska. Dlaczego o Modeckim nie ma ani słowa w notatce byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, który opisał przebieg swojej rozmowy z Kulczykiem? - Zanotowałem wszystko, co mi powiedział Jan Kulczyk - zapewnił nas wyraźnie zaskoczony Siemiątkowski. Zaznaczył jednocześnie, że nie będzie komentował drugiego dokumentu o spotkaniu Kulczyka z Ałganowem, który sporządził oficer wywiadu na podstawie relacji swego źródła. Czy źródłem tym mógł być doradca Kulczyka?
Wyjaśnienie obecności i roli Modeckiego może mieć istotne znaczenie dla odtworzenia przez komisję śledczą pełnego obrazu kontaktów polskiego biznesmena z rosyjskim szpiegiem w ubiegłym roku. Modecki bowiem w 2003 r. był członkiem zarządu spółki Rotch BV, która chciała kupić Rafinerię Gdańską. Rotch występował najpierw samodzielnie, później wspólnie z rosyjskim Łukoilem, a w końcu z PKN Orlen (akcjonariuszem płockiego koncernu jest Kulczyk Holding). Tymczasem Ałganow - jak wynika z notatki Siemiątkowskiego - żalił się, że polskie władze nie sprzedały koncernowi Łukoil Rafinerii Gdańskiej, chociaż były minister skarbu Wiesław Kaczmarek i szef Nafty Polskiej Maciej Gierej wzięli za to - jak twierdził - 5 mln USD łapówki.
Jest jeszcze druga kwestia, pomijana w notatkach Agencji Wywiadu i relacjach Kulczyka. Chodzi o grupę G-8, spółki dystrybucji energii elektrycznej - o ich zakup bezskutecznie od kilku lat stara się Kulczyk Holding, a w tym roku o inwestycji w energetyczną grupę rozmawiali z ówczesnym ministrem skarbu Zbigniewem Kaniewskim przedstawiciele rosyjskiego koncernu RAO JES. To właśnie jego prezes, Anatolij Czubajs, miał - według notatki Siemiątkowskiego - zarekomendować Janowi Kulczykowi spotkanie z Ałganowem, obecnie szefem rady dyrektorów Inter RAO JES, firmy handlującej energią. - Z Jasiem i Włodkiem rozmawialiśmy o budowie brakującej części infrastruktury energetycznej, która umożliwiłaby przesył energii elektrycznej z Rosji przez Ukrainę do Polski i dalej na południe do Austrii, Chorwacji i innych krajów bałkańskich - opowiada "Wprost" Aleksander Żagiel, uczestnik wiedeńskich rozmów, współwłaściciel firmy Polmarck, która w latach 90. zatrudniała Ałganowa. We wtorek Żagiel przylatuje z Austrii, by stanąć przed komisją śledczą.
Jarosław Jakimczyk