Złoty spadł o 11,3 grosza wobec USD i o 8,6 grosza wobec euro do 4,1450 zł za USD i 3,4650 zł o godz. 12.50 w porównaniu do czwartkowego zamknięcia i nadal spadał, by przed 15.00 osiągnąć poziom 4,3 zł za dolara i 3,57 zł za euro.
W czwartek kurs złotego na wieczornym zamknięciu wynosił 4,03 zł za dolara i 3,39 zł za euro.
Powodem ma być - zdaniem dealerów - realizacja zysków przez jednego z wielkich inwestorów londyńskich oraz niepewność co do losów tegorocznego budżetu.
Jak oznajmił minister Bauc, Ministerstwo Finansów oszacowało już skalę niedoboru budżetu i w piątek przedstawi te dane ministrom, którzy w konstytucyjnym składzie zbiorą się na roboczym spotkaniu. Rząd ma na nim zdecydować, o jaką kwotę zwiększy tegoroczny deficyt budżetowy, zaplanowany na 20,5 mld zł (2,6 proc. PKB) i jakich cięć dokona w wydatkach.
Deficyt budżetu po pięciu miesiącach wyniósł już 99,3 proc. rocznego planu i zdaniem analityków może wynieść o 12-18 mld zł więcej, niż zakłada rządowy plan. Powodem luki w budżecie są mniejsze wpływy, wywołane niższym od założonego wzrostem gospodarczym i również niższą inflacją.
Osłabienie złotówki cieszy wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Steinhoffa, który liczy na jego dalsze osłabienie. "Chciałbym aby złoty się osłabiał, gdyż pomoże to polskim eksporterom" - powiedział wicepremier.
"Pozostałe obszary gospodarki nie dają powodów do zaniepokojenia" - uważa Steinhoff.
em, pap
Powodem ma być - zdaniem dealerów - realizacja zysków przez jednego z wielkich inwestorów londyńskich oraz niepewność co do losów tegorocznego budżetu.
Jak oznajmił minister Bauc, Ministerstwo Finansów oszacowało już skalę niedoboru budżetu i w piątek przedstawi te dane ministrom, którzy w konstytucyjnym składzie zbiorą się na roboczym spotkaniu. Rząd ma na nim zdecydować, o jaką kwotę zwiększy tegoroczny deficyt budżetowy, zaplanowany na 20,5 mld zł (2,6 proc. PKB) i jakich cięć dokona w wydatkach.
Deficyt budżetu po pięciu miesiącach wyniósł już 99,3 proc. rocznego planu i zdaniem analityków może wynieść o 12-18 mld zł więcej, niż zakłada rządowy plan. Powodem luki w budżecie są mniejsze wpływy, wywołane niższym od założonego wzrostem gospodarczym i również niższą inflacją.
Osłabienie złotówki cieszy wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Steinhoffa, który liczy na jego dalsze osłabienie. "Chciałbym aby złoty się osłabiał, gdyż pomoże to polskim eksporterom" - powiedział wicepremier.
"Pozostałe obszary gospodarki nie dają powodów do zaniepokojenia" - uważa Steinhoff.
em, pap