Biskupa Jerzego Mazura, ordynariusza diecezji w Irkucku nie wpuszczono do Rosji. Watykan protestuje, premier Miller zapowiada "reakcję".
Dodał, że nie podano mu żadnego powodu odmowy wjazdu; jego wiza ważna była do stycznia 2003 roku.
Bp Mazur zawrócił do Warszawy. Powiedział, że dla niego jako dla duszpasterza jest ciosem "nie móc wrócić do swoich owieczek". Według biskupa, po podniesieniu przez papieża administratur apostolskich do rangi diecezji atmosfera wokół kościoła katolickiego się pogorszyła (11 lutego tego roku papież podniósł cztery istniejące w Federacji Rosyjskiej katolickie administratury apostolskie do rangi diecezji).
Biskupowi Mazurowi, obywatelowi RP, kiedy w piątek przybył do Moskwy, nie pozwolono opuścić hali przylotów na lotnisku Szeremietiewo, mimo że jego wielokrotna wiza rosyjska wygasała dopiero 12 stycznia 2003 r. Na nic zdała się mediacja nuncjusza apostolskiego.
Przyczyn decyzji nie podano. Biskup został poinformowany, że od tej pory figuruje na liście osób niepożądanych w Rosji.
49-letni Jerzy Mazur jest od maja 1998 r biskupem w Rosji. Najpierw był biskupem pomocniczym administratury apostolskiej Syberii, a po ustanowieniu przez Jana Pawła II w 1999 roku administratury apostolskiej Syberii Wschodniej, został pierwszym jej biskupem. Od grudnia 2000 r. jest on jednocześnie prefektem apostolskim południowego Sachalinu, regionu obejmującego należące do Federacji Rosyjskiej Wyspy Kurylskie i Sachalin.
Przedstawiciel rosyjskich służb granicznych zasugerował w sobotę, że decyzja o niewpuszczeniu ordynariusza diecezji w Irkucku, biskupa Jerzego Mazura, do Rosji i uznaniu go za osobę niepożądaną nie jest ostateczna.
Zapytany o to, kto w Rosji decyduje o umieszczeniu danego nazwiska na liście osób niepożądanych, Jeremin podkreślił, że chodzi zawsze o decyzję "zbiorową", ale nie chciał ujawnić szczegółów.
Oburzeni postępowaniem władz są wierni diecezji w Irkucku. Na niedzielę zaplanowano w mieście uliczną demonstrację w proteście przeciwko piątkowej decyzji.
Stolica Apostolska zaprotestowała przeciwko wydaleniu Mazura z Moskwy i wyraziła nadzieję, że władze rosyjskie niezwłocznie zmienią swą decyzję.
W oświadczeniu, przygotowanym przez watykański sekretariat stanu, rzecznik Stolicy Apostolskiej, Joaquin Navarro Valls podkreślił, że to, co spotkało biskupa Mazura "stanowi poważne naruszenie zobowiązań, jakie rosyjskie władze rządowe wzięły na siebie jako sygnatariusz dokumentu KBWE z 1989 roku".
W dokumencie tym jest mowa o przestrzeganiu praw wspólnot religijnych do tworzenia i utrzymywania miejsc kultu, organizowania się według własnej struktury hierarchicznej i instytucjonalnej, a także do swobodnego wyboru i wymiany personelu.
"Sekretariat Stanu oraz Przedstawicielstwo Papieskie w Moskwie natychmiast interweniowały u władz rosyjskich, domagając się wyjaśnień i żądając zwrócenia biskupowi wizy wjazdowej" - czytamy w oświadczeniu.
Rząd zareaguje na niewpuszczenie do Rosji biskupa Jerzego Mazura - zapowiedział premier Leszek Miller. Nie wyjaśnił jednak, jakie działania zostaną podjęte.
"Zapewniam, że polski rząd zareaguje na decyzję o niewpuszczeniu ordynariusza diecezji w Irkucku, biskupa Jerzego Mazura, do Rosji" - powiedział we Wrocławiu premier. Nie podał szczegółów.
"Służby dyplomatyczne mają instrukcje, będą działać zgodnie z procedurami. Do czasu konsultacji z ministrem spraw zagranicznych, do czasu wyjaśnienia okoliczności nie podejmę żadnej decyzji" - dodał Miller.
Konferencja Biskupów Katolickich Rosji zwróciła się w sobotę w deklaracji utrzymanej w stanowczym tonie do prezydenta Rosji Władimira Putina z pytaniem, czy katolicy są "obywatelami drugiej kategorii?"
Biskupi czterech katolickich diecezji Rosji wyrazili "energiczny protest" z powodu bezprecedensowego wydarzenia, jakim było unieważnienie w piątek na lotnisku Szeremietiewo II wizy wjazdowej biskupa diecezji w Irkucku Jerzego Mazura i zawrócenie go do Warszawy.
Wydalenie biskupa, po tym jak 15 dni wcześniej władze unieważniły na lotnisku Szeremietiewo wizę włoskiego księdza Stefano Caprio "za działalność niezgodną z jego statusem duchownego", stanowi - według Konferencji Episkopatu - "zorganizowaną kampanię" przeciwko Kościołowi katolickiemu na wszystkich szczeblach. W deklaracji, skierowanej do prezydenta Putina, podkreślono, że pozbawianie wiernych ich duszpasterzy stanowi "pogwałcenie konstytucyjnych praw".
les, IrP, pap
Bp Mazur zawrócił do Warszawy. Powiedział, że dla niego jako dla duszpasterza jest ciosem "nie móc wrócić do swoich owieczek". Według biskupa, po podniesieniu przez papieża administratur apostolskich do rangi diecezji atmosfera wokół kościoła katolickiego się pogorszyła (11 lutego tego roku papież podniósł cztery istniejące w Federacji Rosyjskiej katolickie administratury apostolskie do rangi diecezji).
Biskupowi Mazurowi, obywatelowi RP, kiedy w piątek przybył do Moskwy, nie pozwolono opuścić hali przylotów na lotnisku Szeremietiewo, mimo że jego wielokrotna wiza rosyjska wygasała dopiero 12 stycznia 2003 r. Na nic zdała się mediacja nuncjusza apostolskiego.
Przyczyn decyzji nie podano. Biskup został poinformowany, że od tej pory figuruje na liście osób niepożądanych w Rosji.
49-letni Jerzy Mazur jest od maja 1998 r biskupem w Rosji. Najpierw był biskupem pomocniczym administratury apostolskiej Syberii, a po ustanowieniu przez Jana Pawła II w 1999 roku administratury apostolskiej Syberii Wschodniej, został pierwszym jej biskupem. Od grudnia 2000 r. jest on jednocześnie prefektem apostolskim południowego Sachalinu, regionu obejmującego należące do Federacji Rosyjskiej Wyspy Kurylskie i Sachalin.
Przedstawiciel rosyjskich służb granicznych zasugerował w sobotę, że decyzja o niewpuszczeniu ordynariusza diecezji w Irkucku, biskupa Jerzego Mazura, do Rosji i uznaniu go za osobę niepożądaną nie jest ostateczna.
Zapytany o to, kto w Rosji decyduje o umieszczeniu danego nazwiska na liście osób niepożądanych, Jeremin podkreślił, że chodzi zawsze o decyzję "zbiorową", ale nie chciał ujawnić szczegółów.
Oburzeni postępowaniem władz są wierni diecezji w Irkucku. Na niedzielę zaplanowano w mieście uliczną demonstrację w proteście przeciwko piątkowej decyzji.
Stolica Apostolska zaprotestowała przeciwko wydaleniu Mazura z Moskwy i wyraziła nadzieję, że władze rosyjskie niezwłocznie zmienią swą decyzję.
W oświadczeniu, przygotowanym przez watykański sekretariat stanu, rzecznik Stolicy Apostolskiej, Joaquin Navarro Valls podkreślił, że to, co spotkało biskupa Mazura "stanowi poważne naruszenie zobowiązań, jakie rosyjskie władze rządowe wzięły na siebie jako sygnatariusz dokumentu KBWE z 1989 roku".
W dokumencie tym jest mowa o przestrzeganiu praw wspólnot religijnych do tworzenia i utrzymywania miejsc kultu, organizowania się według własnej struktury hierarchicznej i instytucjonalnej, a także do swobodnego wyboru i wymiany personelu.
"Sekretariat Stanu oraz Przedstawicielstwo Papieskie w Moskwie natychmiast interweniowały u władz rosyjskich, domagając się wyjaśnień i żądając zwrócenia biskupowi wizy wjazdowej" - czytamy w oświadczeniu.
Rząd zareaguje na niewpuszczenie do Rosji biskupa Jerzego Mazura - zapowiedział premier Leszek Miller. Nie wyjaśnił jednak, jakie działania zostaną podjęte.
"Zapewniam, że polski rząd zareaguje na decyzję o niewpuszczeniu ordynariusza diecezji w Irkucku, biskupa Jerzego Mazura, do Rosji" - powiedział we Wrocławiu premier. Nie podał szczegółów.
"Służby dyplomatyczne mają instrukcje, będą działać zgodnie z procedurami. Do czasu konsultacji z ministrem spraw zagranicznych, do czasu wyjaśnienia okoliczności nie podejmę żadnej decyzji" - dodał Miller.
Konferencja Biskupów Katolickich Rosji zwróciła się w sobotę w deklaracji utrzymanej w stanowczym tonie do prezydenta Rosji Władimira Putina z pytaniem, czy katolicy są "obywatelami drugiej kategorii?"
Biskupi czterech katolickich diecezji Rosji wyrazili "energiczny protest" z powodu bezprecedensowego wydarzenia, jakim było unieważnienie w piątek na lotnisku Szeremietiewo II wizy wjazdowej biskupa diecezji w Irkucku Jerzego Mazura i zawrócenie go do Warszawy.
Wydalenie biskupa, po tym jak 15 dni wcześniej władze unieważniły na lotnisku Szeremietiewo wizę włoskiego księdza Stefano Caprio "za działalność niezgodną z jego statusem duchownego", stanowi - według Konferencji Episkopatu - "zorganizowaną kampanię" przeciwko Kościołowi katolickiemu na wszystkich szczeblach. W deklaracji, skierowanej do prezydenta Putina, podkreślono, że pozbawianie wiernych ich duszpasterzy stanowi "pogwałcenie konstytucyjnych praw".
les, IrP, pap