Skrajny narodowiec Jean-Marie Le Pen wyeliminował z francuskich wyborów prezydenckich premiera Lionela Jospina.
Ten ostatni zapowiedział wycofanie się z polityki.
Według oficjalnych informacji Jacques Chirac - obecny szef państwa - otrzymał 19,67 proc. głosów (ponad 5,5 mln); Le Pen - lider prawicowego Frontu Narodowego - 17,02 proc. (blisko 4,8 mln), zaś największy przegrany prezydenckiego wyścigu - obecny premier i kandydat socjalistów Lionel Jospin 16,07 proc.(4,5 mln).
Do decydującej drugiej tury wyborów - 5 maja - przejdą Chirac i Le Pen.
Lionel Jospin oświadczył w niedzielę późnym wieczorem, że w związku z sytuacją, powstałą po I turze wyborów prezydenckich, wycofuje się z życia politycznego.
W krótkim oświadczeniu, wygłoszonym w jego głównej kwaterze wyborczej w blisko 2 i pół godziny po ogłoszeniu wstępnych wyników I tury wyborów prezydenckich, Jospin uznał te wyniki za szczególnie rozczarowujące dla siebie. Zapowiedział, że wycofa się z życia politycznego po zakończeniu wyborów prezydenckich. "Do tego czasu będę oczywiście kierował pracami rządu" - dodał premier.
Zaapelował o mobilizację socjalistów i całej lewicy w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w czerwcu.
Jacques Chirac w oświadczeniu wygłoszonym późnym wieczorem w niedzielę, wezwał Francuzów do obrony wartości narodowych. Chirac, stanowczy przeciwnik Jean-Marie Le Pena, przywódcy skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, z którym będzie musiał rywalizować w drugiej turze wyborów - 5 maja - powiedział po ogłoszeniu rezultatów pierwszej tury, że kwestionują one przyszłość Francji, jej wartości szacunku i tolerancji.
Chirac zaapelował do Francuzów o zjednoczenie się w drugiej turze wyborów i poparcie jego kandydatury dla dobra demokracji.
Przywódca Frontu Narodowego Le Pen w kiedyś nazwał Holokaust i komory gazowe "drobiazgiem w historii". Dziś agituje za wyjściem Francji z Unii Europejskiej i usunięciem z kraju imigrantów. Chirac w drugiej turze może liczyć na poparcie większości ugrupowań politycznych Francji.
IrP, pap
Według oficjalnych informacji Jacques Chirac - obecny szef państwa - otrzymał 19,67 proc. głosów (ponad 5,5 mln); Le Pen - lider prawicowego Frontu Narodowego - 17,02 proc. (blisko 4,8 mln), zaś największy przegrany prezydenckiego wyścigu - obecny premier i kandydat socjalistów Lionel Jospin 16,07 proc.(4,5 mln).
Do decydującej drugiej tury wyborów - 5 maja - przejdą Chirac i Le Pen.
Lionel Jospin oświadczył w niedzielę późnym wieczorem, że w związku z sytuacją, powstałą po I turze wyborów prezydenckich, wycofuje się z życia politycznego.
W krótkim oświadczeniu, wygłoszonym w jego głównej kwaterze wyborczej w blisko 2 i pół godziny po ogłoszeniu wstępnych wyników I tury wyborów prezydenckich, Jospin uznał te wyniki za szczególnie rozczarowujące dla siebie. Zapowiedział, że wycofa się z życia politycznego po zakończeniu wyborów prezydenckich. "Do tego czasu będę oczywiście kierował pracami rządu" - dodał premier.
Zaapelował o mobilizację socjalistów i całej lewicy w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w czerwcu.
Jacques Chirac w oświadczeniu wygłoszonym późnym wieczorem w niedzielę, wezwał Francuzów do obrony wartości narodowych. Chirac, stanowczy przeciwnik Jean-Marie Le Pena, przywódcy skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, z którym będzie musiał rywalizować w drugiej turze wyborów - 5 maja - powiedział po ogłoszeniu rezultatów pierwszej tury, że kwestionują one przyszłość Francji, jej wartości szacunku i tolerancji.
Chirac zaapelował do Francuzów o zjednoczenie się w drugiej turze wyborów i poparcie jego kandydatury dla dobra demokracji.
Przywódca Frontu Narodowego Le Pen w kiedyś nazwał Holokaust i komory gazowe "drobiazgiem w historii". Dziś agituje za wyjściem Francji z Unii Europejskiej i usunięciem z kraju imigrantów. Chirac w drugiej turze może liczyć na poparcie większości ugrupowań politycznych Francji.
IrP, pap