Grzegorz Kołodko, nowy minister finansów, chce doprowadzić do szybkiej dewaluacji. Jego szef, premier Miller, przyjął postawę wyczekującą.
Rząd nie rozważa dewaluacji złotego - mówił premier Leszek Miller podczas konferencji "Państwo przyjazne przedsiębiorczości".
"Taka kwestia nie była jeszcze rozważana" - powiedział premier.
"Poglądy ministra są ważne, ale decyzję musiałby podjąć cały rząd, a nie jeden minister" - dodał premier.
Rynki obawiają się, że nowy minister finansów Grzegorz Kołodko będzie forsował pomysł dewaluacji złotego.
W majowym artykule "Trybuny" Kołodko proponuje natychmiastową dewaluację złotego o 15 proc., a następnie związanie złotego z euro.
Po odebraniu nominacji na nowy urząd Kołodko nie wracał do tematu. Apelował tylko o "więcej spokoju, ale przede wszystkim optymizmu", gdyż gospodarki "nie da się rozkręcić nie tylko bez dobrych koncepcji gospodarczych, wzajemnego zrozumienia i wsparcia, ale także bez dozy optymizmu".
Zdążył jednak zasygnalizować, że chce się spotkać z prezesem NBP . "Gorąco tę inicjatywę popieram. Jest nowy minister finansów, może otworzy się nowy etap w stosunkach między rządem a Radą Polityki Pieniężnej i Narodowym Bankiem Polskim" - kometował Miller.
les, pap
O piątkowej rekonstrukcji rządu - czytaj: Odeszli Belka, Piwnik, Celiński - przyszli Kołodko, Kurczuk, Dąbrowski
Czytaj też: Złotówka drży przed Kołodką
"Taka kwestia nie była jeszcze rozważana" - powiedział premier.
"Poglądy ministra są ważne, ale decyzję musiałby podjąć cały rząd, a nie jeden minister" - dodał premier.
Rynki obawiają się, że nowy minister finansów Grzegorz Kołodko będzie forsował pomysł dewaluacji złotego.
W majowym artykule "Trybuny" Kołodko proponuje natychmiastową dewaluację złotego o 15 proc., a następnie związanie złotego z euro.
Po odebraniu nominacji na nowy urząd Kołodko nie wracał do tematu. Apelował tylko o "więcej spokoju, ale przede wszystkim optymizmu", gdyż gospodarki "nie da się rozkręcić nie tylko bez dobrych koncepcji gospodarczych, wzajemnego zrozumienia i wsparcia, ale także bez dozy optymizmu".
Zdążył jednak zasygnalizować, że chce się spotkać z prezesem NBP . "Gorąco tę inicjatywę popieram. Jest nowy minister finansów, może otworzy się nowy etap w stosunkach między rządem a Radą Polityki Pieniężnej i Narodowym Bankiem Polskim" - kometował Miller.
les, pap
O piątkowej rekonstrukcji rządu - czytaj: Odeszli Belka, Piwnik, Celiński - przyszli Kołodko, Kurczuk, Dąbrowski
Czytaj też: Złotówka drży przed Kołodką