To piloci zawinili kraksie i śmierci 85 osób podczas pokazów lotniczych we Lwowie. Wykonywali nie przewidziane w programie figury akrobatyczne.
Poinformował o tym w środę na konferencji prasowej we Lwowie sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Jewhen Marczuk.
Marczuk, przewodniczący specjalnej komisji państwowej, która badała przyczyny wypadku, zauważył jednak, że nie tylko piloci ponoszą odpowiedzialność za tę tragedię. "Strefa dla widzów i strefa lotu były rozmieszczone niestandardowo. Ta druga była za mała, w związku z czym samolot wynosiło poza jej granice" - wyjaśnił.
Ponadto - jak powiedział Marczuk - przed pokazami nie odbyła się próba, choć była planowana i prosił o nią pilot rozbitej maszyny.
W katastrofie, do której doszło 27 lipca na lotnisku wojskowym Skniłów (Sknyliw) we Lwowie, zginęło 85 osób, a prawie 200 zostało rannych. To największa tragedia w historii pokazów lotniczych na świecie.
les, pap
Marczuk, przewodniczący specjalnej komisji państwowej, która badała przyczyny wypadku, zauważył jednak, że nie tylko piloci ponoszą odpowiedzialność za tę tragedię. "Strefa dla widzów i strefa lotu były rozmieszczone niestandardowo. Ta druga była za mała, w związku z czym samolot wynosiło poza jej granice" - wyjaśnił.
Ponadto - jak powiedział Marczuk - przed pokazami nie odbyła się próba, choć była planowana i prosił o nią pilot rozbitej maszyny.
W katastrofie, do której doszło 27 lipca na lotnisku wojskowym Skniłów (Sknyliw) we Lwowie, zginęło 85 osób, a prawie 200 zostało rannych. To największa tragedia w historii pokazów lotniczych na świecie.
les, pap