- Tydzień trwały gorączkowe poszukiwania przewodniczącego SLD. To znaczy, nie żeby tenże zaginął, ale trzeba było znaleźć takiego, co się zgodzi sojuszem kierować po Millerze. Odmawiali po kolei Oleksy, Szmajdziński, Olejniczak i Janik. Naszym zdaniem, lepszą nazwą niż "przewodniczący" byłby syndyk masy upadłościowej.
- W końcu Waleczny Dyduch się poświęcił i postanowił zostać tym syndykiem. To się nazywa nowa twarz lewicy.
- Choć teraz lewica wiele ma twarzy. Odzyskała na ten przykład piękne oblicza Łapińskiego, Jagiełły, Mamińskiego i ich wodza Jagielińskiego. Odzyskała, bo Federacyjny Klub Parlamentarny (kto im nazwę wymyślił?!) wszedł w koalicję z SLD i UP. Tak, pięknych czasów dożyliśmy. Andrzej Celiński nie chciał być w koalicji z AWS, to teraz jest w koalicji z posłami wyrzuconymi z SLD za afery lub z Samoobrony za pijaństwo.
- Aleksander Kwaśniewski zamknięty dziewiąty rok w pałacu i otoczony dworem klakierów dawno stracił nie tylko lewicową wrażliwość, ale także znaczną część politycznego talentu. Stał się symbolem oportunizmu - to laurka, jaką prezydentowi wystawiła... "Trybuna"! Strach pomyśleć, co napiszą o Jolce.
- Niezbyt długo szefował NFZ Krzysztof Panas, ale był w tym tak dobry, że postanowiono go czym prędzej zwolnić. Trzeba przyznać, że ma człowiek talent, bo jak był prezydentem Łodzi, to w wyborach samorządowych przegrał nawet z Kropiwnickim. Midas a` rebours. Czego się tknie, zamienia w...
- Czyszczenie się nie udało. Odtworzono twardy dysk z komputera Aleksandry Jakubowskiej. Wynika z niego, że ustawa medialna, którą Rywin chciał sprzedać Agorze, wcale nie powstawała w Ministerstwie Kultury, ale w Krajowej Radzie Tego i Owego. Pracami nad nią bardzo interesowali się sekretarz Czarzasty i ówczesny szef gabinetu Millera, Lech "Nic Nie Wiem, Niczego Nie Pamiętam" Nikolski. Morał: Jakubowska nie tylko nie potrafiła ustawy napisać, ale nawet śladów zatrzeć. Zupełnie jakby była z prawicy.
- Jak skomentowała te informacje Telewizja Białoruska oddział w Warszawie? Zgodnie z tym, co rano powiedział tow. Miller, "Wiadomości" red. Durczoka poużywały sobie na komisji śledczej, że to skandal, iż tak długo pracuje. Właściwie po co telewizji Durczok? Miller mógłby sam prowadzić "Wiadomości". Zwłaszcza że wkrótce jako były premier będzie miał sporo wolnego.
- W najlepsze trwa narodowa akcja stawiania setki ciepłej wódki czołowemu propagandyście Telewizji Białoruskiej oddział w Warszawie Piotrowi Gembarowskiemu. Przypomnijmy, że zapoczątkowali ją anonimowi bankowcy, którzy chcieli Gembarowskiego podjąć prawdziwie po białorusku. Teraz, jak się dowiadujemy, akcja stała się na tyle popularna, że w pewnej modnej warszawskiej knajpie przy placu Trzech Krzyży kelnerzy nie chcą Gembarowskiemu wódki nosić, bo się wkurza. Ale nasi dzielni Czytelnicy sami mu ją podają! Dziękujemy wam, dobrzy ludzie. Dziękujemy wam w imieniu Białorusi.
- Ciekawe rzeczy powypisywał w swym raporcie Tomasz Nałęcz. Jego zdaniem, nie można mieć za złe ani premierowi, ani prezydentowi, że nie powiadomili prokuratury o aferze Rywina. Miller i Kwaśniewski niech śpią spokojnie, bo Nałęcz znalazł winnych. To Robert Mazurek i Igor Zalewski, którzy - choć o wszystkim wiedzieli i wiarygodnie to opisali we wrześniu 2002 r. - "ocenili zdarzenie zupełnie odmiennie, nie dopatrując się jakichkolwiek podstaw do wniesienia oficjalnego zawiadomienia o przestępstwie". Skończy się na tym, że nas wsadzą. Pytanie: będziemy sądzeni przed normalnym sądem czy Trybunałem Stanu jako organ państwa?
- "Maciek: Ja tylko żartowałem" - tak teraz powinna brzmieć popularna pieśń Kultu. A to dlatego, że Maciej Manicki urządził sobie happening. Zrezygnował z szefowania OPZZ (bo pustki w kasie), a kiedy dziennikarze pytali go dlaczego, odparł, że... kandyduje na szefa SLD. Zaraz zaczęli to komentować liczni politycy, Hausner się nad jego zaletami rozpływał, tylko Dyduch przytomnie zauważył, że jest mały problem, bo Manicki do SLD nie należy. Jak to? To nie można się od razu na przewodniczącego zapisać? Myśmy z kolegą właśnie takie plany mieli.
- Była przewodnicząca OPZZ Ewa Spychalska pobiera zasiłek dla bezrobotnych - dowiedzieliśmy się z "Gazety Wyborczej". Jako była ambasador na Białorusi powinna w te pędy polecieć do Dworaka. Niech ją w Telewizji Białoruskiej oddział w Warszawie zatrudni.
Więcej możesz przeczytać w 11/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.