Jego zdaniem, zachowanie NIK było "najlepszym przykładem walki politycznej. Każdy z domniemanych zarzutów może być z łatwością wyjaśniony na posiedzeniach odpowiedniej komisji sejmowej" - napisał Pol w oświadczeniu. "Wystąpienie pokontrolne stanowi dobitny przykład zaangażowania NIK w walkę polityczną toczoną wokół problematyki gazowej" - poinformował.
Zdaniem NIK, w czasie rządowych renegocjacji kontraktu gazowego z Rosją doszło do rażącego naruszenia norm prawnych, a wynikiem tego jest potencjalne niebezpieczeństwo energetyczne kraju.
"W związku z informacjami przekazanymi dzisiaj dziennikarzom przez Krzysztofa Szwedowskiego, wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli oświadczam, że kontrola NIK w sprawie renegocjacji umów gazowych z Rosją została przeprowadzona w sposób skandalicznie naruszający zasady bezstronności i rzetelności. Z tych powodów w roku 2003 odmówiłem podpisania protokołu kontroli" - napisał w oświadczeniu Pol.
Pol podał, że "sformułowane przez kontrolujących wnioski są nieprawdziwe i nie mają potwierdzenia w faktach". "Celem kontrolerów i sporządzających wystąpienie pokontrolne było zdezawuowanie osiągnięć rządu RP w zmniejszeniu dostaw gazu z Rosji oraz ukrycie zaniedbań i błędów popełnianych przez jego poprzedników" - napisał Pol.
Według NIK odpowiedzialność byłego wicepremiera Marka Pola przy renegocjacji kontraktu na dostawę gazu z Rosją polegała na tym, że jako przewodniczący polskiej delegacji rządowej, a od 13 stycznia 2003 r. szef międzyresortowego Zespołu Negocjacyjnego - wiele razy naruszył ustawę "O umowach międzynarodowych" w trakcie prowadzenia negocjacji z Rosjanami, a sposób przedłożenia wynegocjonowanej umowy Radzie Ministrów był nieprawidłowy.
ss, pap