Tran i czerwone wino lepiej chronią przed skrajną demencją niż kosztowne leki Zrobię wszystko, co możliwe, by oszczędzić innym rodzinom bólu, który był naszym udziałem. Straciliśmy już tak wiele czasu, że nie możemy sobie pozwolić na dalsze zwlekanie" - powiedziała Nancy Reagan w maju tego roku, apelując o szukanie nowych sposobów leczenia choroby Alzheimera. Miesiąc później alz-heimer pokonał jej męża Ronalda Reagana. - Miał niezwykłą osobowość, ale choroba zniszczyła ją doszczętnie, bo dostępne na rynku leki okazały się nieskuteczne - mówi dr Marilyn Albert z Johns Hopkins University w Baltimore. Na chorobę Alzheimera cierpi dziś 4,5 mln Amerykanów i ponad 200 tys. Polaków. W minionej dekadzie w USA liczba chorych wzrosła o 250 proc. Jeśli to tempo się utrzyma, wkrótce co roku do amerykańskich placówek opiekuńczych będzie trafiać milion nowych pacjentów. - Taka sytuacja grozi bankructwem systemu ubezpieczeń Medicare i Medicaid w ciągu kilku lat - ostrzega Sheldon Goldberg, prezes AlzheimerŐs Association. Amerykanie na leczenie osób z tym schorzeniem wydają rocznie 100 mld dolarów. Sporą część tych pieniędzy przeznacza się na leki, które nie działają.
Ku pamięci lekarzy
W chorobie Alzheimera dochodzi do uszkodzenia neuronów oraz zaburzeń w przepływie impulsów nerwowych przez łączące je synapsy. Dostępne na rynku leki należą do tzw. inhibitorów esterazy acetylocholinowej, które mają poprawiać działanie synaps. Badania prowadzone przez pięć lat w Wielkiej Brytanii wykazały jednak, że donepezil, okrzyknięty kilka lat temu największą nadzieją w leczeniu demencji, jest praktycznie bezwartościowy. - Efekty są tak znikome, że widać je tylko w statystykach dużych badań klinicznych. U pojedynczego pacjenta nie można zaobserwować żadnej różnicy w natężeniu objawów - mówi "Wprost" prof. Richard Gray z Birmingham University, badający skuteczność donepezilu. Osoby przyjmujące lek potrafiły przypomnieć sobie nazwy jedenastu owoców, a nie leczone - dziesięciu. Zdaniem prof. Graya, dla przebiegu choroby i funkcjonowania pacjentów nie ma to żadnego znaczenia.
Roczny koszt terapii donepezilem w Wielkiej Brytanii wynosi około tysiąca funtów na osobę (w Polsce 2,5-4 tys. zł, przy czym 70 proc. kosztów refunduje państwo). - Pieniądze wydawane na leki należy przeznaczyć na lepszą opiekę lekarską i pielęgniarską nad chorymi - uważa prof. Gray. Wielu specjalistów nie zgadza się z tą opinią. - Obserwując naszych pacjentów, uważamy, że leki na chorobę Alzheimera przedłużają samodzielne funkcjonowanie chorego - mówi Alicja Sadowska z Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera. Statystyki pokazują jednak, że lekarstwa najwyżej opóźniają rozwój choroby o rok czy dwa lata i to tylko wtedy, gdy zostaną podane we wczesnej fazie. Na 40 proc. chorych w ogóle nie działają. - Inhibitory esterazy acetylocholinowej poza wpływem na funkcje poznawcze, łagodzą także inne objawy alzheimera: agresję, pobudzenie, urojenia, zaburzenia snu i łaknienia. Nie można jednak oczekiwać, że zatrzymają chorobę lub ją wyleczą - komentuje dr Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Igłą w demencję
Uczeni od lat starają się znaleźć szczepionkę na alzheimera. Wstrzykując do organizmu białko amyloidowe, próbują skłonić układ odpornościowy do "wyczyszczenia" chorych komórek. Pierwsze eksperymenty na myszach wypadły obiecująco, ale gdy w 2001 r. powtórzono je z udziałem ludzi, część pacjentów zachorowała na groźne dla życia zapalenie mózgu. - Odpowiedź układu immunologicznego była zbyt gwałtowna i nie kontrolowana. Nasza szczepionka działa precyzyjniej - zapewnia prof. Sam Gandy z Thomas Jefferson University w Filadelfii. W marcu uczeni przetestowali ją na małpach i nie zaobserwowali komplikacji. Nowe, skuteczne terapie powinny się pojawić najdalej za 5-10 lat.
Pocieszające jest, że chorobie Alzheimera można, przynajmniej częściowo, zapobiegać. Sprzyjają jej te same czynniki, które zwiększają ryzyko zawału serca czy udaru mózgu - nadwaga, nadciśnienie, zbyt wysoki poziom cholesterolu i glukozy we krwi. - Beta-amyloid tworzy się nie tylko wskutek nieprawidłowego cięcia białek w układzie nerwowym, ale też powstaje z uszkodzonych naczyń mózgowych. Takie choroby, jak miażdżyca, cukrzyca czy stany zapalne naczyń, powodują, że do krwi trafia więcej toksycznego białka - mówi doc. Parnowski. Stosując dietę niskotłuszczową i ćwiczenia fizyczne, można zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera i opóźnić wystąpienie objawów.
Prof. Jean-Marc Orgogozo z uniwersytetu w Bordeaux twierdzi, że trzy kieliszki czerwonego wina dziennie zapobiegają zarówno zawałowi serca, jak i alzheimerowi. To zasługa przeciwutleniaczy takich jak reservatrol, które znajdują się w skórce winogron i potrafią chronić komórki nerwowe przed uszkodzeniem. Jeszcze skuteczniejsze okazały się niedawno wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 występujące w rybach, tranie i soi. Uczeni z University of California w Los Angeles dowiedli, że kwas dokozaheksaenowy (DHA nawet może hamować degenerację mózgu u osób z zaawansowaną demencją.
Terapia gimnastyką umysłu
Najbardziej praktycznym sposobem ochrony mózgu jest jednak jego... używanie. Na alzheimera rzadziej chorują osoby z wyższym wykształceniem oraz te, które są aktywne intelektualnie w podeszłym wieku. Prawdopodobnie wyższy poziom wymagań zwiększa aktywność neuronów, dzięki czemu w mózgu utrzymywane są rezerwy chroniące nas przed chorobą Alzheimera. W XXI wieku gimnastyka umysłu będzie równie ważna dla zdrowia jak uprawianie sportu.
W chorobie Alzheimera dochodzi do uszkodzenia neuronów oraz zaburzeń w przepływie impulsów nerwowych przez łączące je synapsy. Dostępne na rynku leki należą do tzw. inhibitorów esterazy acetylocholinowej, które mają poprawiać działanie synaps. Badania prowadzone przez pięć lat w Wielkiej Brytanii wykazały jednak, że donepezil, okrzyknięty kilka lat temu największą nadzieją w leczeniu demencji, jest praktycznie bezwartościowy. - Efekty są tak znikome, że widać je tylko w statystykach dużych badań klinicznych. U pojedynczego pacjenta nie można zaobserwować żadnej różnicy w natężeniu objawów - mówi "Wprost" prof. Richard Gray z Birmingham University, badający skuteczność donepezilu. Osoby przyjmujące lek potrafiły przypomnieć sobie nazwy jedenastu owoców, a nie leczone - dziesięciu. Zdaniem prof. Graya, dla przebiegu choroby i funkcjonowania pacjentów nie ma to żadnego znaczenia.
Roczny koszt terapii donepezilem w Wielkiej Brytanii wynosi około tysiąca funtów na osobę (w Polsce 2,5-4 tys. zł, przy czym 70 proc. kosztów refunduje państwo). - Pieniądze wydawane na leki należy przeznaczyć na lepszą opiekę lekarską i pielęgniarską nad chorymi - uważa prof. Gray. Wielu specjalistów nie zgadza się z tą opinią. - Obserwując naszych pacjentów, uważamy, że leki na chorobę Alzheimera przedłużają samodzielne funkcjonowanie chorego - mówi Alicja Sadowska z Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera. Statystyki pokazują jednak, że lekarstwa najwyżej opóźniają rozwój choroby o rok czy dwa lata i to tylko wtedy, gdy zostaną podane we wczesnej fazie. Na 40 proc. chorych w ogóle nie działają. - Inhibitory esterazy acetylocholinowej poza wpływem na funkcje poznawcze, łagodzą także inne objawy alzheimera: agresję, pobudzenie, urojenia, zaburzenia snu i łaknienia. Nie można jednak oczekiwać, że zatrzymają chorobę lub ją wyleczą - komentuje dr Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Igłą w demencję
Uczeni od lat starają się znaleźć szczepionkę na alzheimera. Wstrzykując do organizmu białko amyloidowe, próbują skłonić układ odpornościowy do "wyczyszczenia" chorych komórek. Pierwsze eksperymenty na myszach wypadły obiecująco, ale gdy w 2001 r. powtórzono je z udziałem ludzi, część pacjentów zachorowała na groźne dla życia zapalenie mózgu. - Odpowiedź układu immunologicznego była zbyt gwałtowna i nie kontrolowana. Nasza szczepionka działa precyzyjniej - zapewnia prof. Sam Gandy z Thomas Jefferson University w Filadelfii. W marcu uczeni przetestowali ją na małpach i nie zaobserwowali komplikacji. Nowe, skuteczne terapie powinny się pojawić najdalej za 5-10 lat.
Pocieszające jest, że chorobie Alzheimera można, przynajmniej częściowo, zapobiegać. Sprzyjają jej te same czynniki, które zwiększają ryzyko zawału serca czy udaru mózgu - nadwaga, nadciśnienie, zbyt wysoki poziom cholesterolu i glukozy we krwi. - Beta-amyloid tworzy się nie tylko wskutek nieprawidłowego cięcia białek w układzie nerwowym, ale też powstaje z uszkodzonych naczyń mózgowych. Takie choroby, jak miażdżyca, cukrzyca czy stany zapalne naczyń, powodują, że do krwi trafia więcej toksycznego białka - mówi doc. Parnowski. Stosując dietę niskotłuszczową i ćwiczenia fizyczne, można zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera i opóźnić wystąpienie objawów.
Prof. Jean-Marc Orgogozo z uniwersytetu w Bordeaux twierdzi, że trzy kieliszki czerwonego wina dziennie zapobiegają zarówno zawałowi serca, jak i alzheimerowi. To zasługa przeciwutleniaczy takich jak reservatrol, które znajdują się w skórce winogron i potrafią chronić komórki nerwowe przed uszkodzeniem. Jeszcze skuteczniejsze okazały się niedawno wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 występujące w rybach, tranie i soi. Uczeni z University of California w Los Angeles dowiedli, że kwas dokozaheksaenowy (DHA nawet może hamować degenerację mózgu u osób z zaawansowaną demencją.
Terapia gimnastyką umysłu
Najbardziej praktycznym sposobem ochrony mózgu jest jednak jego... używanie. Na alzheimera rzadziej chorują osoby z wyższym wykształceniem oraz te, które są aktywne intelektualnie w podeszłym wieku. Prawdopodobnie wyższy poziom wymagań zwiększa aktywność neuronów, dzięki czemu w mózgu utrzymywane są rezerwy chroniące nas przed chorobą Alzheimera. W XXI wieku gimnastyka umysłu będzie równie ważna dla zdrowia jak uprawianie sportu.
Nie trać głowy |
---|
Chorobie Alzheimera sprzyjają: nadwaga i zespół metaboliczny (nadciśnienie, wysoki poziom "złego" cholesterolu i glukozy we krwi) niski poziom aktywności fizycznej i umysłowej przebyty uraz głowy lub operacja wszczepienia by-passów do serca Chorobie Alzheimera zapobiegają: dieta bogata w wielonienasycone kwasy tłuszczowe (ryby, tran, soja, jaja lub majonez z dodatkiem kwasów omega-3) regularne picie niewielkich ilości czerwonego wina aktywność umysłowa - praca stanowiąca wyzwanie intelektualne, kursy dokształcające, działalność społeczna, uczestnictwo w imprezach kulturalnych |
POMOC
Informacje dla chorych i ich opiekunów:
www.alzheimer.pl
tel. (022) 622 11 22
Informacje dla chorych i ich opiekunów:
www.alzheimer.pl
tel. (022) 622 11 22
Więcej możesz przeczytać w 38/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.