Lider ukraińskiej opozycji Wiktor Juszczenko w skierowanym do Lecha Wałęsy liście zaapelował, by w najbliższym czasie przybył on na Ukrainę. Wałęsa nie mówi: nie.
"Oczywiście, że odpowiedziałem +tak+. Tylko że muszę uważać, bo to jest sprawa Ukrainy. Ja mogę negocjować, ja jestem solidarny z walczącymi, ale umówmy się, jak to ma wyglądać. Przecież nie będę kamieniami rzucał. To musi być mądrze zrobione" - powiedział były prezydent i legendarny przywódca "Solidarności".
em, pap