Oświadczenia lustracyjne mieliby składać: prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie oraz inni członkowie zarządów miast i gmin; radni powiatów i województw; wszystkie osoby powoływane na kierownicze stanowiska państwowe przez prezydenta, Sejm, Senat; ławnicy, notariusze, radcy prawni; oficerowie Wojska Polskiego, policji i Straży Granicznej; rektorzy, prorektorzy, dziekani i prodziekani wyższych uczelni publicznych i niepublicznych; dyrektorzy instytutów w tych uczelniach i ich zastępcy; dyrektorzy publicznych placówek oświatowych i kulturalnych - szkół, bibliotek, domów kultury i teatrów - podaje "Rzeczpospolita".
Poza tym IPN proponuje, by osoba desygnowana na premiera miała prawo sprawdzenia osób, które zamierza powołać na kierownicze stanowiska państwowe (ministrów, wiceministrów, szefów urzędów centralnych, wojewodów, wicewojewodów) - informuje gazeta.
Wobec tak znacznego poszerzenia kręgu osób lustrowanych IPN proponuje powołanie wydziałów lustracyjnych we wszystkich jedenastu sądach apelacyjnych. Obecnie taka komórka istnieje tylko w Warszawie - podaje dziennik.
W środę Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej ma na swoim posiedzeniu omówić powstałe projekty nowelizacji ustaw o IPN i o lustracji. "Uważam, że jutro tylko omówimy te propozycje, ale nie zakończymy nad nimi pracy, bo to zbyt poważna materia" - powiedział przewodniczący kolegium Sławomir Radoń. Dodał, że on sam jest zwolennikiem zmian w ustawie lustracyjnej, ale uważa, że IPN nie powinien ich inicjować.
ss, pap