Poprzedniego dnia Mitrofanow próbował nakłonić Dumę (niższą izbę parlamentu) do nałożenia kagańca rosyjskim mediom, które - według niego - zbyt szeroko relacjonują wydarzenia związane ze śmiercią Jana Pawła II. Wniosek odrzucono przytłaczającą większością głosów.
W wypowiedzi dla "Izwiestii" deputowany LDPR podtrzymał krytyczną ocenę relacji z Rzymu rosyjskich mediów. "Rosja nie jest państwem katolickim. Nie ma potrzeby informowania codziennie, ze szczegółami, o wydarzeniach w Watykanie" - oświadczył.
Mitrofanow nie zgodził się także z opinią telewizji NTV, że pogrzeb Jana Pawła II będzie największą uroczystością pogrzebową w dziejach świata. "To nieprawda. Większą od pogrzebu Stalina nie będzie. Dlatego, że Stalina żegnano w Rosji, Chinach i Europie Wschodniej" - zauważył.
Deputowany LDPR porównał ostatnie lata życia dwóch osób: sekretarza generalnego radzieckiej partii komunistycznej Leonida Breżniewa i papieża. Wyraził przy tym zdziwienie, że "gdy przez wiele lat umierał Leonid Breżniew, na Zachodzie szydzono z niego. (...) A kiedy przez 8 lat na naszych oczach gasł papież, przebywając w głębokim marazmie, świat wyrażał żal, okazywał mu miłość".
W czwartkowym numerze "Izwiestija" opublikowały także komentarze dwóch znanych dziennikarek rosyjskich do środowej inicjatywy deputowanego LDPR.
Tatjana Mitkowa z telewizji NTV powiedziała, że materiały rosyjskich mediów na temat Jana Pawła II "są adekwatne do wydarzenia i człowieka, którego inaczej niż wielkim nazwać nie można". "Czy na planecie jest jeszcze jeden człowiek, którego po śmierci żegnałby cały świat, jak teraz żegna papieża?" - pytała retorycznie.
Marianna Maksimowska z telewizji REN TV podkreśliła z kolei, że "Karol Wojtyła - Jan Paweł II był jednym z najbardziej szanowanych przywódców religijnych". "To on jako pierwszy od kilkuset lat pokajał się za grzechy Kościoła, w tym za inkwizycję" - powiedziała Maksimowska. "Szanowali go ludzie wierzący i niewierzący" - dodała. Komentatorka REN TV zwróciła także uwagę, że wśród żegnających Jana Pawła II przywódców państw i kościołów w piątek w Watykanie zabraknie prezydenta Rosji Władimira Putina i głowy Cerkwi rosyjskiej Aleksego II.
ss, pap