"Na co dzień zdarza mi się reagować na Kościół, jak diabeł na święconą wodę, ale akurat papież był dla mnie wielkim autorytetem, ucząc miłości i jak mieć otwarte serce dla ludzi" - powiedział uczestniczący w marszu 37-letni Paweł z Gdańska.
Gdański Biały Marsz zakończył o godz. 21 Apel Jasnogórski na sopockim hipodromie, gdzie w 1999 r. odbyła się msza papieska. Tam też modlili się uczestnicy drugiego Białego Marszu, który ruszył spod jednego z kościołów w dzielnicy Sopotu Brodwino.
Ulicami Wrocławia w Białym Marszu Wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II w milczeniu przemaszerowało tysiące wrocławian - większość ubrana na biało, pozostali z powpinanymi w ubrania białymi wstążeczkami. Wrocławianie wyruszyli z pl. Grunwaldzkiego na Ostrów Tumski pod katedrę św. Jana Chrzciciela. Tam o godz. 21.37, w godzinę śmierci papieża, zapłonęły znicze i świeczki. Marsz to inicjatywa wrocławskich studentów, którzy informację o nim zamieścili w internecie.
Jeszcze liczniejszy był marsz w Kielcach. Kilkadziesiąt tysięcy osób przeszło w nim śródmieściem Kielc w skupieniu, ze zniczami w dłoniach. W marszu uczestniczyli przede wszystkim młodzi ludzie, ale nie zabrakło osób starszych i rodzin z dziećmi. Marsz zgromadził tak wielu uczestników, że ledwo ostatni wyruszyli z placu przed katedrą, czoło marszu już tam dotarło z powrotem.
Po marszu na placu rozpoczęło się modlitewne czuwanie. O godz. 21.37, w godzinie śmierci Ojca Świętego, jak co wieczór kielczanie zmówili różaniec pod pomnikiem papieża.
Wzdłuż ulicy Jana Pawła II w tym mieście zapłonęły tysiące zniczy.
Znicze i świece zapalono także wzdłuż Al. Jana Pawła II w Warszawie, jednej z głównych arterii miasta. Tłumy mieszkańców stolicy przyszły tu, by w ten sposób uczcić pamięć zmarłego Ojca Świętego. Znicze i świece były tam wszędzie: na chodnikach w kilku rzędach, na wysepkach tramwajowych i w oknach bloków. Przed Halą Mirowską zbudowano mały ołtarzyk, na którym umieszczono fotografię Jana Pawła II i flagę papieską. Atmosfera przypominała tę z listopadowego Święta Zmarłych.
O 21.37 - godzinie śmierci papieża - wzdłuż całej alei przystanęły w ciszy i zadumie tysiące ludzi. Zatrzymały się także samochody i rozległ się dźwięk klaksonów. Potem zebrani przez blisko minutę klaskali.
"Bardzo chciałam pojechać na uroczystości do Rzymu, ale muszę opiekować się malutką córeczką. Na pogrzeb Ojca Świętego wybrał się mój mąż" - powiedziała pani Małgosia. "Chociaż w ten sposób chcę połączyć się z pielgrzymami w Rzymie" - dodała.
Światło kilkudziesięciu tysięcy świec rozświetliło warszawski pl. Piłsudskiego podczas mszy św. dla młodzieży akademickiej, trzeciej odprawionej na pl. Piłsudskiego w intencji zmarłego Ojca Świętego. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi - głównie studenci i władze warszawskich uczelni. Młodzi ludzie modlili się także o umocnienie wiary.
Homilię wygłosił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki. "Paradoks - Jego ciało leży zimne, Duch jest u Pana, ale trwa Jego pielgrzymka do całego świata" - powiedział. "Trzeba być zupełnie niewrażliwym, by nie widzieć tej eksplozji ducha, jaka nastąpiła na świecie po Jego odejściu" - podkreślił.
Na zakończenie mszy biskup dziękował kilkudziesięciu tysiącom przybyłym za to, że zobowiązują go do bycia "lepszym biskupem i pasterzem".
Mówiąc o Janie Pawle II, bp Jarecki nazwał papieża jedną z rozpalonych świec, która zapaliła miliony innych. Wezwał młodych, by szli za przykładem Ojca Świętego. "Płońcie" - zawołał do zebranych biskup. Odpowiedziały mu owacje tłumu.
Po mszy wielu jej uczestników pozostało na placu na nocne czuwanie.
20 tysięcy mieszkańców Olsztyna z zapalonymi zniczami i świecami, a także z portretami Jana Pawła II i biało-czerwonymi flagami przewiązanymi kirem ruszyło spod Krzyża Papieskiego w Olsztynie - z miejsca, w którym Jan Paweł II odprawił mszę w 1991 roku - główną arterią Olsztyna - aleją Piłsudskiego. W wielu miejscach na trasie olsztynianie zostawiali znicze, m.in. na Placu Jana Pawła II przed urzędem miasta, a także pod Wysoką Bramą, w której umieszczona jest mozaika Matki Boskiej Królowej Pokoju. Papież podarował ją Olsztynowi z okazji 650-lecia nadania praw miejskich w 2003 roku. Na Wysokiej Bramie znajduje się inskrypcja ze słowami papieża, który błogosławiąc mozaikę w Watykanie wypowiedział słowa: "Niech Matka Królowa Pokoju strzeże bram Olsztyna i jego mieszkańców".
Na Placu Jana Pawła II młodzi ludzie ustawili o 21.37 tysiące zniczy.
Podobne marsze mniej lub bardziej liczne odbywają się w wielu polskich miastach.
em, pap