Pomnik to tablica, na której wypisane są nazwiska wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej oraz krzyż, który ustawiony jest na kopcu. Prowadzi do niego ścieżka w biało-czerwonych barwach.
Uroczystość rozpoczęła się odegraniem hymnów Polski i Węgier. – Przyjaźń polsko-węgierska ma długą tradycję. Sięga wgłąb historii obydwu narodów. Ale jeśli ona ma być nie tylko przeszłością, a teraźniejszością, musi być ciągle odnawiana – mówił podczas uroczystości prezes PiS. – Tragedia smoleńska wiąże się z inną tragedią: tragedią Katynia – podkreślił. – Bez wspólnej pamięci nie ma jedności narodów, nie ma współpracy, nie ma nic trwałego. Ta pamięć odnosi się do czegoś, co zostało określone w naszym kraju jako coś, co było największą tragedią w historii Polski – poinformował. Następnie Kaczyński wymienił stanowiska osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
– Śp. prezydent Lech Kaczyński był niezwykle ważny dla dobrej zmiany – mówił i dodał, że "nic, co dziś buduje zmiany w Polsce, nie mogłoby powstać bez niego". – Nie mogłaby powstać nasza partia. Dlatego jestem szczególnie wdzięczny za to, że jest tutaj jego płaskorzeźba, że został uwzględniony w tym pomniku – podkreślił Kaczyński.
Na koniec prezes PiS nawiązał do zbliżających się na Węgrzech wyborów parlamentarnych. – Oby to była decyzja ku wolności. Ku wolności, ku wielkości. Wielkości także Polski i Europy! Niech żyje Polska, niech żyją Węgry! – zakończył.
twittertwitter
Następnie głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. – Nie można zrozumieć współczesnej historii Polski bez zrozumienia tej straszliwej katastrofy. To, że nasi węgierscy bracia starają się nie tylko ją zrozumieć, ale i uczcić, zasługuje na najwyższą wdzięczność i za to chciałbym podziękować – zaznaczył.
Wiktor Orban z kolei zwrócił się do prezesa PiS. – Panie prezesie, pan dobrze wie, że czas wyborów to walka, ale również czas na takie momenty jak ten. Ważna w życiu jest również przyjaźń. Na Węgrzech wszyscy wiedzą, że Polska jest wielkim państwem – zaznaczył. – Wiemy również, że jak atakują Polskę to atakują nas. Właśnie dlatego Polska zawsze może liczyć na Węgry – zapewnił. – Wierzymy, że dziś nadal mamy wspólne cele: obronić nasz dom, czyli Środkowo-Wschodnią Europę. Taką Europę, której nie można podzielić przy stole, która nie pozwala się dać wystraszyć. Chcemy takiej Europy, gdzie kraje się wspierają, gdzie sami decydujemy, kogo do niej wpuszczamy – mówił.
Na koniec nastąpiło pobłogosławienie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.