Z sondaży wynika, że po jesiennych wyborach parlamentarnych w nowym Sejmie może nie być żadnej lewicowej formacji. Wymuszone rozsądkiem zjednoczenie jest więc próbą ucieczki przed czarnym scenariuszem. Nie daje to jednak gwarancji sukcesu, bo zjednoczone odgórnie szeregi darzą się szczerą niechęcią. W porozumieniu nie będzie Piotra Ikonowicza, działacza Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, ani posłanki Anny Grodzkiej. Oboje postanowili pójść własną drogą. Za burtą zostali też Biało- -Czerwoni, czyli Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek.
SOJUSZ NIEZADOWOLONY
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.