Wtrącił do więzień 7 proc. mężczyzn do 40. roku życia, by uzdrowić kraj. Społeczeństwo oszalało z radości

Wtrącił do więzień 7 proc. mężczyzn do 40. roku życia, by uzdrowić kraj. Społeczeństwo oszalało z radości

Centrum Przetrzymywania Terrorystów w mieście Tecoluca, czyli największe więzienie obu Ameryk
Centrum Przetrzymywania Terrorystów w mieście Tecoluca, czyli największe więzienie obu Ameryk Źródło:Wikimedia Commons / SoloFrank
Jeszcze do niedawna o Salwadorze pisano głównie w kontekście niekontrolowanej przemocy i najwyższego wskaźnika zabójstw na świecie. W kilka lat prezydent Nayib Bukele rozprawił się z gangami, wtrącając do więzień 7 proc. mężczyzn do 40. roku życia, czyli 2 proc. całej populacji. Przy okazji przejął władzę nad parlamentem i sądami, wprowadził nieustający stan wyjątkowy i wbrew konstytucji, zamierza nadal pozostać głową państwa. I cieszy się 90-procentowym poparciem społeczeństwa.

Prezydent Salwadoru Nayib Bukele jest jednym z najciekawszych obecnie polityków w obu Amerykach. Kiedy obejmował władzę w 2019 roku Salwador był wstrząsany przemocą gangów, które kontrolowały ulice, zbierały haracze i wpływały na każdy aspekt życia zwykłych ludzi. Państwo było na tyle niewydolne, że nie tylko nie potrafiło zapewnić obywatelom bezpieczeństwa, ale i edukacji, bo 15 proc. Salwadorczyków nie potrafiło czytać i pisać.

Za granicą Salwador pojawiał się w światowych mediach tylko w kontekście gigantycznej przemocy i masowej nielegalnej emigracji do Stanów Zjednoczonych.

Zaledwie cztery lata prezydentury Bukele później liczba zabójstw spadła sześciokrotnie, a Salwadorczycy często po raz pierwszy mogą wieczorem wyjść na spacer po mieście, albo spokojnie prowadzić biznes, a niepiśmienność została zasadniczo wyeliminowana.

Teraz w światowych mediach mówi się o Salwadorze w kontekście wprowadzenia Bitcoina jako oficjalnej waluty w kraju i redukcji przestępczości.

Nayib Bukele dokonał tego wszystkiego za cenę zamknięcia w więzieniach 7 proc. mężczyzn do 40. roku życia, co przekłada się na 2 proc. całej populacji!

Żeby ich pomieścić, zbudował w swoim sześciomilionowym kraju największe więzienie na świecie. Poza tym wypatroszył salwadorską demokrację, sam siebie nazywa „najfajniejszym dyktatorem na świecie” i zamierza wbrew konstytucji ubiegać się o drugą kadencję. Mimo to ostatnie sondaże wskazują, że jego politykę popiera 91 proc. Salwadorczyków, a 75 proc. chce by startował jeszcze raz.

Na czym polega fenomen Nayiba Bukele?

Cały artykuł dostępny jest w 35/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.