Wojuje z miejską spółką, pisze listy do Trzaskowskiego. „Usłyszałem: niech się pan zastanowi, jak to dalej się potoczy”

Wojuje z miejską spółką, pisze listy do Trzaskowskiego. „Usłyszałem: niech się pan zastanowi, jak to dalej się potoczy”

Budowa pawilonu na terenie Stołecznego Centrum Opiekuńczo–Leczniczego
Budowa pawilonu na terenie Stołecznego Centrum Opiekuńczo–Leczniczego Źródło:PAP / Albert Zawada
Marcin Piłczyński od miesięcy prowadzi wojnę z jedną z miejskich spółek w Warszawie. Choć wygrał przetarg, to jednak nie udało mu się nawet wejść na teren budowy. Przedsiębiorca twierdzi, że robiono wszystko, aby go zniechęcić, a miejska spółka wszystkiemu zaprzecza.

Niemal 200 miejsc dla pacjentów, punkty pielęgniarskie, pokoje kąpielowe ze specjalistycznym sprzętem, strefa wypoczynku, ścieżki sensoryczne, a nieopodal mini tężnia. To wszystko znajdzie się w nowym pawilonie medycznym Stołecznego Centrum Opiekuńczo-Leczniczego. Koszt? Niemal 50 milionów złotych.

Kamień węgielny pod inwestycję wmurowano w lipcu 2022 roku, w uroczystości brały udział władze miasta z Rafałem Trzaskowskim na czele. Rok później SCOL ogłosiło kolejny przetarg, w którym startowały tylko dwie firmy. Pierwsza to konsorcjum, które buduje nowy pawilon. Druga – firma Marcina Piłczyńskiego.

– Gdy dzwoniłem w sprawie wizji lokalnej, usłyszałem od jednej z kierowniczek: „A skąd pan w ogóle wie, że jest ten przetarg?” – wspomina przedsiębiorca. – Fakt, że musiałem go wyszperać, bo jakoś się nie chwalili. Być może nie widzieli potrzeby – stwierdza.
Artykuł został opublikowany w 5/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.