18.03 W wiadomościach mówią, że jajka mogą przed świętami dociągnąć do złotówki za sztukę, a to dlatego, by KUROM ŻYŁO SIĘ GODNIEJ, A KONSUMENTOM MNIEJ KOMFORTOWO. Przewidywane są i inne podwyżki w najbliższym czasie. Mleko do pięciu złotych za litr z powodu wprowadzenia zakazu mechanicznego dojenia krów, ponieważ te lepiej się czują, kiedy gospodarz doi ręcznie. Jagnięcina, to za wypas w górach, bo owieczki udowodniły, że jedząc trawę na halach, pracują na wysokościach. I tatar z konia, bo koń, jak wiadomo, ma zawsze pod górkę. Greenpeace ustalił, że człowiek pod górkę nie ma. Ostatnie hasło tej organizacji brzmi: UWOLNIĆ RYBY Z PUSZEK.
19.03 Przeczytałem, że właściwie to nieaktualny jest już wiek 67 lat, kiedy będziemy mogli przechodzić na emeryturę. Jest nieaktualny, ponieważ GUS, który zakładał, że do 2027 r. ludność naszego kraju skurczy się o jeden milion, dowiedział się z badań, że liczba obywateli, którą mieliśmy mieć na stanie za 15 lat, osiągnęliśmy już w ubiegłym roku. Brakujący milion wyjechał za granicę. Powstało więc kilka wariantów rozwiązania tej sytuacji. Albo uratuje nas gaz łupkowy, który pokryje część świadczeń na rzecz emerytów – wtedy popracujemy tylko do 85. roku życia. Albo pracujemy do dnia, póki pamiętamy, co robimy. Albo pracujemy aż do śmierci, a emeryturę otrzymujemy po przedstawieniu aktu własnego zgonu. Podobno szykowany jest też wariant awaryjny – za tego, który umrze przed 67. rokiem życia, składki do osiągnięcia wymaganego wieku płaci rodzina.
20.03 Dzień zapowiadał się pięknie. Pan minister Graś spotkał się przed południem z dziennikarzami i opowiedział, co się wydarzy o godzinie 14 na wspólnej konferencji koalicjantów. Po godzinie 14 jeden koalicjant, ten milczący, powiedział, że nie wydarzyło się nic, a ten drugi, gadający, w ogóle się do nikogo nie odezwał. Wyglądał jednak na tak wkurzonego, że gdyby grał tego dnia z kolegami w piłkę nożną, to ze złości skopałby piłkę. O godzinie 16 dziennikarze zaczęli szukanie nowej koalicji, a o godzinie 22.32 wspólnie z Tomkiem Sianeckim doszliśmy do wniosku w „Szkle kontaktowym", że najlepiej dla PO by było, gdyby Donald Tusk zrobił koalicję z Grzegorzem Schetyną.
PS Sytuacja premiera po tym dniu przypomina mi dowcip o tym, jak to przy stole operacyjnym odzywa się pielęgniarka. – Proszę się nie bać, to prosta operacja. – Wiem o tym – odpowiada pacjent. Na to pielęgniarka:– Mówiłam do doktora.
KRZYSZTOF DAUKSZEWICZ jest satyrykiem, tekściarzem, poetą, kompozytorem
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.