Mag anarchista

Dodano:   /  Zmieniono: 
„To pornografia” – mówi o swoich „Zagubionych dziewczętach” kultowy twórca komiksów Alan Moore. I jak zwykle prowokuje, bo stworzył erotyczne opowieści nie tylko po to, żeby podniecać.
Czerwiec 1983. Na tylnej okładce popularnego brytyjskiego magazynu komiksowego „2000 AD" rysunek długowłosego i długobrodego mężczyzny przy maszynie do pisania, spoglądającego na zegarek. „Scenariuszowy robot Alan Moore” – informuje podpis. 30-letni wtedy scenarzysta był jedną ze wschodzących gwiazd komiksu.

Maj 2012. 29 lat później wciąż wygląda jak komiksowa postać. Surowe spojrzenie, schowane w gęstwinie włosów, siwiejąca broda, ekstrawaganckie stroje, na palcach pierścienie. Pisanie scenariuszy to niejedyna pasja Anglika. Jest także muzykiem, performerem, aktywistą, wydawcą. Nie robotem, choć czasem trudno w to uwierzyć.

„Zagubione dziewczęta" powstawały przez blisko 15 lat. Pierwsze epizody Moore i rysowniczka Melinda Gebbie opublikowali na początku lat 90. w komiksowej antologii „Taboo”. Pełne wydanie albumowe w USA ukazało się w 2006 r. W Polsce dopiero dziś, po innych ważnych komiksach Moore’a – „Strażnikach”, czyli opowieści o tym, jak wyglądałby świat, gdyby superbohaterowie istnieli naprawdę; po „Lidze Niezwykłych Dżentelmenów” i po „Prosto z piekła” – historii Kuby Rozpruwacza. 

Więcej możesz przeczytać w 20/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.