Życie na podsłuchu

Życie na podsłuchu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zegarek jak u agenta 007, dyktafon w zapalniczce albo podsłuch w telefonie to już nie science fiction, lecz zwyczajna rzeczywistość. I to polska.

Mój brat został jakiś czas temu wezwany na rozmowę w pracy. Przed drzwiami gabinetu szefa zatrzymał go kolega i ze znaczącym uśmiechem wręczył mu długopis. Wtedy brat odchylił klapę marynarki, pokazując koledze identyczny. Okazało się, że praktycznie wszyscy nosili w kieszeniach dyktafony, długopisy z możliwością cyfrowego zapisu albo chociaż telefony z funkcją szybkiego nagrywania, zapisaną pod cyfrą „1” – opowiada Mateusz. Nic dziwnego. Dzisiaj, kiedy szpiegować może każdy, lepiej być szpiegującym niż tylko szpiegowanym.

Sypiając z wrogiem

Więcej możesz przeczytać w 40/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.