Diamentowa gala

Istniejący od 1991 r. Business Centre Club zrzesza przeszło tysiąc polskich i zagranicznych firm, które reprezentowane są przez ponad 1800 menedżerów. Zrzeszone w klubie przedsiębiorstwa - prywatne i państwowe - obracają kapitałem sięgającym ok. 80 mld zł i zatrudniają przeszło 800 tys. ludzi. Podczas corocznej Zimowej Wielkiej Gali Liderów Polskiego Biznesu najlepsze z nich honorowane są Złotymi Statuetkami. Natomiast latem firmy, które utrzymały pozycję lidera i nadal osiągają bardzo dobre wyniki finansowe, otrzymują do swoich statuetek diamenty.
Na tegoroczną Letnią Wielką Galę BCC, która odbyła się jak zwykle na terenie warszawskich Torów Wyścigów Konnych Służewiec, przybyło kilka tysięcy przedsiębiorców, członków ich rodzin, polityków, ludzi kultury i sztuki, dziennikarzy. Wśród gości dostrzegliśmy wicepremiera Leszka Balcerowicza, wicemarszałka Sejmu Jana Króla, ministra obrony Janusza Onyszkiewicza, a także posłów Jana Marię Jackowskiego (AWS), Mirosława Czecha (UW), Józefa Oleksego (SLD), Piotra Nowinę-Konopkę (UW) i Jerzego Jaskiernię (SLD). Kancelarię Prezydenta reprezentował między innymi Ryszard Kalisz. Obecni byli weterani polskiej sceny politycznej (np. Adam Strzembosz i Tadeusz Zieliński), aktorzy (Karol Strassburger, Jan Englert), redaktorzy naczelni gazet i czasopism. Nagrody wręczał minister gospodarki Janusz Steinhoff. Na estradach letniej gali wystąpili między innymi zespoły Maanam, Lady Pank i Studio Tańca Smirnow. Jednym z medialnych sponsorów imprezy był - jak każdego roku - tygodnik "Wprost".
- To uhonorowanie naszej całorocznej pracy oraz - co ma również duże znaczenie - możliwość promocji firmy i jej wyrobów - ocenia Maciej Balcerzak z firmy Balcerzak i Spółka, jednego z tegorocznych laureatów. Należące do rodziny Balcerzaków przedsiębiorstwo w ciągu kilku lat stało się jednym z największych w Polsce producentów przetworów z mięsa i drobiu. Obecnie stara się o certyfikaty umożliwiające sprzedaż na rynkach państw Unii Europejskiej. - Nie boimy się konfrontacji z tamtejszymi producentami, w wielu dziedzinach jesteśmy po prostu od nich lepsi - mówi Balcerzak. - Udało nam się utrzymać wysoką pozycję na niezwykle konkurencyjnym polskim rynku kosmetyków. To sukces. Okazuje się, że można skutecznie rywalizować z zagranicznymi konkurentami - mówi Krzysztof Pawlak, prezes łódzkiej Polleny-Ewy. - Z konfrontacji z Zachodem zwycięsko wyjdą wyłącznie te firmy, które się do niej odpowiednio przygotują - uważa Witold Zaraska, prezes Exbudu Kielce, który otrzymał już szósty diament BCC. Zaraska jest bliski zrealizowania swojego celu, czyli zbudowania firmy budowlanej zdolnej do konkurowania z zachodnimi gigantami. - Wygrałem - odpowiada na pytanie o wynik trwającego kilkanaście miesięcy sporu dotyczącego możliwości współpracy i konsolidacji między największymi polskimi firmami budowlanymi.
W gronie tegorocznych laureatów znalazły się wielkie firmy państwowe czekające na prywatyzację (np. Rafineria Gdańska), sprywatyzowane (Stomil-Olsztyn), banki (BPH Kraków, PBK Warszawa), przed- siębiorstwa zagraniczne (Commercial Union Polska, Henkel Bautechnik), walczące o rynki polskie prywatne "tygrysy" (Balcerzak, Convector, Ambra, Forte). Laureaci BCC zdobywają nagrody także w innych konkursach premiujących innowacyjność, nowoczesność, konkurencyjność. Pollena-Ewa wyróżniona została na przykład Nagrodą Gospodarczą Prezydenta. Właściciele firm uplasowali się na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" (Zbigniew Zemanek, Janusz Palikot, Maciej Formanowicz).


(MC)