– To są zupełnie niepotrzebne plotki i prowokacje – powiedział dziennikarzom TVP Info minister rozwoju. – Pani premier Szydło stoi na czele naszego rządu, a ja cieszę się bardzo, że jestem członkiem jej drużyny, że razem walczymy o lepszą gospodarkę – przekonywał Morawiecki. Kierujący superresortem minister dodał, że jest wiele ciekawych projektów a on ma „swój kawałek do zrobienia i tym będzie się zajmował”.
Z pytaniem o możliwe zmiany w rządzie musiała się zmierzyć także premier Beata Szydło. Szefowa gabinetu PiS, która od czwartku przebywa z pierwszą wizytą w Stanach Zjednoczonych odpowiedziała, że obecnie jej uwaga jest skoncentrowana na rządzeniu i nie widzi powodu, by dyskutować o zmianach w rządzie.
Czytaj też:
Rząd konfliktu. Wewnętrzne walki ministrów PiS
– Widzę, że trzeba dyskutować o kolejnych zmianach, o tym, do czego się zobowiązaliśmy w stosunku do wyborców. Chcemy, by jak najwięcej dobrych zmian zostało wprowadzonych. Każdy z nas będzie oceniany – powiedziała. Beata Szydło dodała jednak, że każdy z ministrów, a także ona, musi się liczyć z tym, że podlega ocenie. – W najbliższym czasie odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, na którym podsumujemy pół roku rządów – zapowiedziała premier.
Czytaj też:
Sondaż. Rząd Szydło na "tróję", Morawiecki prymusem