Patryk Jaki komentując ustawę Sądu Najwyższego stwierdził, że jest to „sytuacja bezprecedensowa” i „skandaliczny nacisk na niezawisłość sędziów liniowych”. – To znaczy, albo ktoś celowo chce wprowadzać anarchię w państwie, dlatego chociażby, że czuje zobowiązanie wobec PO czy wobec Bronisława Komorowskiego, który na przykład wybrał prezes SN i czuje to zobowiązanie i chce celowo wprowadzać anarchię w państwie, żeby pomóc PO. Albo jest też druga możliwość - dawno nie czytał konstytucji, ponieważ artykuł 190 konstytucji o czym mówi? Mówi o tym, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wchodzą w życie w momencie opublikowania – stwierdził wiceminister sprawiedliwości.
Prowadzący Konrad Piasecki zwrócił w tym momencie uwagę, że konstytucja mówi o „ogłoszeniu” a nie „opublikowaniu”. – Ogłoszenia, dobrze – przyznał Jaki.– W każdym razie chcę powiedzieć: w 194 art. konstytucji przeczytamy z kolei, że TK liczy ilu? 15 sędziów. A w tej chwili mamy 12. W 197 artykule konstytucji przeczytamy, że tryb pracy TK ustala parlament. I chcę powiedzieć, że wszystkie te zasady zostały złamane. I sędziowie Sądu Najwyższego uznają, że część konstytucji ich obowiązuje, a część nie. Te paragrafy, które ja wymieniłem ich nie obowiązują – tłumaczył.
– Pytanie, na jakiej podstawie prawnej sędziowie Sądu Najwyższego chcą wydać tą swoją - nazwijmy to - wiążącą interpretację dla sędziów linowych? Dla tego typu działań są przewidziane dwie inne instytucje, m.in. pytanie prawne i skarga kasacyjna, a nie uchwała. To ma bardzo duże znaczenie, bo jeżeli jest się sędzią Sądu Najwyższego, to w takim razie rozumiem, że samem trzeba przestrzegać prawa, jeżeli się oczekuje tego od innych – mówił Jaki.
Sąd Najwyższy po stronie TK
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego w wydanej we wtorek uchwale oświadczyło, że będzie respektować wyroki Trybunału Konstytucyjnego, niezależnie od decyzji politycznych o ich publikowaniu, bądź też braku publikacji.
Czytaj też:
Sąd Najwyższy opowiedział się po stronie TK. Będzie respektował niepublikowane wyroki Trybunału