– Obawiam się, że to, czego będziemy świadkami w polskim parlamencie to będzie gigantyczny festiwal zaśmiecania życia publicznego kłamstwem, obelgą, agresją – mówił Michał Kamiński.
Polityk PO podkreślił, że w przypadku premier Beaty Szydło, to jest „gra o jej przetrwanie”. – Myślę, że głównym odbiorcą, ale nie celem tych obelg i agresji, które usłyszymy, będzie Jarosław Kaczyński. To od niego zależy, czy Beata Szydło będzie dalej premierem – dodał i podkreślił, że były już wysyłane dyscyplinujące sygnały pod adresem premier Szydło. – Ona zna prezesa Kaczyńskiego i wie, że będzie musiała pokazać się od bardzo agresywnej strony – przekonywał Kamiński.
W środę wyniki audytu
Przypomnijmy, w środę Prawo i Sprawiedliwość ma przedstawić wyniki audytu poprzedniego rządu. Sprawozdanie ma dotyczyć wszystkich ministerstw. Przeprowadzenie kontroli wszystkich resortów po przednikach zapowiadała premier Beata Szydło. Szefowa rządu mówiła wówczas, że jej wyniki będą znane w marcu.
Czytaj też:
Bochenek zapowiada - audyt ujawni "duże nieprawidłowości". Dostanie się też Petru?