Równo 90 lat temu, 12 maja 1926 roku marszałek Józef Piłsudski na czele wiernych mu oddziałów podjął marsz na Warszawę. Dokonany wówczas przewrót, przeprowadzany pod hasłem sanacji, przeszedł do historii jako "zamach majowy". W jego wyniku ustąpił prezydent Stanisław Wojciechowski, został także obalony rząd Wincentego Witosa. Podczas trwających trzy dni walk zginęło 379 osób, wśród nich 164 cywilów. Ocena tego wydarzenia do dziś dzieli historyków. 12 maja to także 81. rocznica śmierci autora zamachu - marszałka Piłsudskiego.
Premier pod pomnikiem Piłsudskiego...
Rano tego dnia premier Beata Szydło złożyła kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Szefowej rządu towarzyszyli wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin, wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki oraz minister obrony Antoni Macierewicz. Na profilach Kancelarii Premiera informowano, że premier chce uczcić 81. rocznicę śmierci Piłsudskiego.
...PSL chce uczczenia ofiar przewrotu majowego
Dla PSL 12 maja, podobnie jak w poprzednich latach, stał się okazją do przypomnienia o ofiarach zamachu majowego. – Na nasz wniosek Sejm uczcił minutą ciszy ofiary przewrotu majowego, którego 90. rocznicę dziś obchodzimy – poinformowała formacja na Twitterze. – Pucz wojskowy sprzed 90 lat zniszczył polską demokrację, zniszczył polską Konstytucję – mówił tego dnia lider ugrupowania. Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził też, że po 90 latach należy wspólnym wysiłkiem zbudować pomnik ofiar przewrotu majowego, które walczyły o demokratyczne państwo.