Byli szefowie resortu obrony wskazali w liście, że „ćwierć wieku temu Polska z przeciwnika Zachodu stała się jego sojusznikiem, a potem również członkiem NATO”, co było efektem działań wszystkich rządów III RP. „W sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa przez całe ćwierćwiecze panowała niemal pełna jednomyślność. Dzięki temu Polska zdobyła silną pozycję w strukturach NATO i była uważana za kraj stabilny, przewidywalny i zasługujący na zaufanie” – ocenili.
W treści listu stwierdzono również, że „rząd PiS w ciągu kilku miesięcy podważył pozycję Polski w strukturach europejskich i atlantyckich”, a Antoni Macierewicz poinformował, że polskie siły zbrojne nie były w stanie w 2015 roku zapewnić bezpieczeństwa państwu. „Aż trudno uwierzyć, że polityk na tak odpowiedzialnym stanowisku może z taką łatwością dyskredytować potencjał polskiej armii. Zwłaszcza że opinia ta nie odpowiada prawdzie i stoi w sprzeczności z ocenami naszych sojuszników. Co więcej, podważa pozycję Polski w Sojuszu i zachęca naszych przeciwników do agresywnych działań wobec naszego kraju” – ocenili byli ministrowie i dodali, że „zarzuty ministra Macierewicza wymierzone są nie tylko w 8 lat rządów PO-PSL, ale w dokonania wszystkich rządów ostatniego ćwierćwiecza”.
Przypomniano, że słowa nie szefa resortu obrony w rządzie Beaty Szydło nie zostały poparte dowodami, a „Antoni Macierewicz nawet nie próbuje zachować w tych sprawach elementarnej logiki i konsekwencji”, ponieważ „w marcu tego roku powiedział, że Polska została wybrana na gospodarza szczytu NATO jako kraj bezpieczny i jest jedynym krajem w Europie Środkowej zdolnym do przeprowadzenia ewentualnej kontry wobec Rosji”.
„Nawet najostrzejsza walka polityczna nie może odbywać się kosztem dobra całej Polski. Z tego też powodu wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec takich metod i takiego postępowania. Uważamy też, że Antoni Macierewicz nie powinien dłużej sprawować urzędu ministra obrony narodowej” – podkreślili w zakończeniu listu podpisani pod nim: Janusz Onyszkiewiecz, Bronisław Komorowski, Janusz Zemke, Radosław Sikorski, Tomasz Siemoniak i Bogdan Klich.