Zamieszki po śmierci 25-latka na komisariacie. 9 zatrzymanych i ranny policjant

Zamieszki po śmierci 25-latka na komisariacie. 9 zatrzymanych i ranny policjant

Dodano:   /  Zmieniono: 
policja, policjant, polska policja (fot. Radoslaw Maciejewski/fotolia.pl) 
Po wczorajszych zamieszkach przed komisariatem przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu, gdzie w niedzielę doszło do śmierci 25-letniego Igora S., zatrzymanych zostało 9 osób, jeden policjant został ranny.

Początkowo spokojne zgromadzenie przerodziło się w zamieszki, gdy chuligani zaczęli obrzucać policję kostką brukową. Rodzina i znajomi zmarłego twierdzą, że "na pewno nie był on agresywny" i podkreślają, że to policja użyła wobec niego siły. W poniedziałek opublikowane zostało nagranie z zatrzymania.

Czytaj też:
25-latek zmarł na komisariacie. Wcześniej policja użyła paralizatora

Rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski w rozmowie z Polsat News stwierdził, że osoby, które zaczęły rzucać w stronę policji kamieniami, racami i petardami, byli to chuligani.  – Ta sytuacja pokazuje, że śmierć 25-latka wykorzystują chuligani, a takie postępowanie nie pomoże wyjaśnieniu okoliczności tej sprawy – mówił rzecznik.

Funkcjonariusze wyjaśniają, że musieli użyć paralizatora, ponieważ zatrzymany był wobec nich agresywny. Lekarze twierdzą, że przyczyną śmierci mężczyzny była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Poniedziałkowa sekcja zwłok nie wykazała, czym było spowodowane zatrzymanie akcji serca 25- latka. Zlecono dalsze badania, tym razem histopatologiczne i toksykologiczne. Oficer prasowy poinformował, że podczas zatrzymania policjanci znaleźli u mężczyzny substancję, którą biegli zakwalifikowali jako "dopalacz".


Źródło: Polsat News