Prawnicy z Uniwersytetu Warszawskiego, w gronie których znalazło się wielu profesorów, protestują przeciwko reakcji Rzeplińskiego na wywiad dr Kamila Zaradkiewicza. Dyrektor Zespołu Orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego zasugerował podczas rozmowy, że w przypadku wyroków TK, podobnie jak to mam miejsce w sądownictwie powszechnym, powinna istnieć możliwość kontroli prawidłowości procedur. Stwierdził, że sytuacje z naruszeniem przepisów postępowania zdarzają się w każdym sądzie. Wypowiedź ta nie spodobała się prezesowi TK, który wezwał Zaradkiewicza do ustąpienia ze sprawowanej funkcji oraz zakazał wypowiadania się na temat Trybunału.
Prawnicy z UW stanowczo sprzeciwili się ich zdaniem nieadekwatnej reakcji prof. Rzeplińskiego. „Z ogromnym zdziwieniem przyjęliśmy wiadomość o tym, że prezentowanie własnego zdania w abstrakcyjnych kwestiach prawnych, dotyczących charakteru rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego, może spotkać się z ujemnymi konsekwencjami dla autora takich opinii" - napisali w swoim liście do prezesa TK.
"Uważamy takie postępowanie za przejaw naruszenia konstytucyjnie gwarantowanej wolności wyrażania swoich poglądów oraz wolności badań naukowych i prawa prezentacji ich wyników. Pragniemy przypomnieć, że TK jest tym organem, który poprzez orzekadnie o zgodności aktów normatywnych z Konstytucją służyć ma ochronie konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela, nie wyłączając przy tym własnych jego pracowników" - zauważyli.
twitter