Zdaniem Rzeplińskiego rządzący z przeprowadzaniem zmian ustrojowych czekają jedynie na dogodny okres. Ocenia, że takie próby mogą pojawić się po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. – Boję się czasu po wyjeździe z Polski papieża Franciszka. Ten czas po: sierpień, wrzesień - może być wykorzystany do radykalnej zmiany ustroju Polski w kierunku stworzenia pewnej formuły jedynowładztwa. To znaczy jeden człowiek sprawuje całą władzę, nie ponosi odpowiedzialności – powiedział.
Taki wniosek Rzepliński wysnuwa na podstawie starego programu Prawa i Sprawiedliwości. – Jest to zapisane w programie partii rządzącej z 2011 roku – wskazał. – Jest tam napisane, że "centralny ośrodek dyspozycji politycznej jest ponad prezydentem, ponad rządem". Jest to zapisane na stronie 15. Każdy do może doczytać – mówił.
Stwierdził także, że tego typu rozwiązania spotkają się ze zdecydowanym oporem społeczeństwa. – Te próby byłyby w kontrze do tego do czego Polacy zmierzali w ostatnich latach – zauważył. – Nie z Polakami takie gry. To się nie uda. To się nie może z Polakami udać. To jest kompletne nieznajomość narodu – zakończył.