– Mieszkanie Plus będzie realnym wsparciem dla Polskich rodzin i tych wszystkich, którzy chcieliby myśleć o założeniu rodziny, chcieliby myśleć o tym żeby ułożyć sobie życie, ale nie stać ich na mieszkanie - zapowiadała podczas konferencji prasowej premier Beata Szydło. Nowy projekt Prawa i Sprawiedliwości przewiduje utworzenie Narodowego Funduszu Mieszkaniowego oraz wspieranie budownictwa społecznego.
Czytaj też:
Bez kredytu i z niskim czynszem. Beata Szydło przedstawiła szczegóły programu "Mieszkanie Plus"
Komentarz Nowoczesnej
– PiS słusznie zdiagnozowało problem. Niewątpliwie w Polsce jest problem mieszkań na wynajem. Zmniejsza to zarówno mobilność ludzi, możliwość pracy w innym mieście, jak również zmniejsza ich szansę na zakładanie rodzin – przyznała na konferencji prasowej w Sejmie
posłanka Lubnauer.
– Problemem jest to, że my nie wierzymy PiS – stwierdziła. – Prawo i Sprawiedliwość w kwestii budowania mieszkań już raz kłamało. Obiecywało nam w 2005 roku budowę 3 milionów mieszkań. Z tych mieszkań nie powstało żadne – przypomniała.
Gra na zwłokę
Pierwszym z zastrzeżeń Nowoczesnej jest odległy termin realizacji projektu. – Mowa jest o tym, że pierwsze ustawy wpłyną do Sejmu dopiero w 2017 roku, czyli tak naprawdę ten program to jest opowieść, która może się zrealizować, ale może się nie zrealizować. Jest pytanie o źródła finansowania, o konkretne ustawy. My nie wierzymy, uważamy, że PiS przygotowało kolejną "ściemę", która ma przykryć to, co dzieje się wokół Komisji Europejskiej – przekonywała.
Działacze na swoim?
Lubnauer projektowi PiS zarzuca także tworzenie kolejnego organu, "potężnego państwowego molocha", który partia będzie obsadzała
swoimi ludźmi. – Jeżeli stopień kompetencji osób umieszczonych w tym molochu będzie taki sam, jak przy obsadzie stadniny koni, to
obawiamy się, że ten program nie ma szansy wyprodukować kiedykolwiek jakiegokolwiek mieszkania – oceniła.
Kiełbasa wyborcza
Jej zdaniem pomysł rządu jest tylko grą z wyborcami. – Jeżeli jeszcze spojrzymy na kalendarium, ze pierwsze mieszkania mają pojawić się w 2019 roku, tuż przed wyborami, to trudno się powstrzymać przed wrażeniem, że jedynym celem tego programu jest wyprodukowanie tych kilku mieszkań na kolejne wybory – mówiła.
– Przypomnę jeszcze, że to Prawo i Sprawiedliwość zlikwidowało w 2007 roku spółdzielcze prawo własnościowe. Teraz mówi o tym, że
należy do niego powrócić. To całkowity brak konsekwencji – dodała na koniec.
Czytaj też:
Twitter komentuje program "Mieszkanie Plus". "Kolejny szach i mat PiS", "Populizm i PR"