– Jeśli Jarosław Kaczyński wystąpił to znaczy, że chce żeby KOD był przeciwnikiem PiS-u. Oznacza to, że uważa, że jest to przeciwnik wygodniejszy dla PiS-u aniżeli inni możliwi – powiedział prof. Rafał Chwedoruk nawiązując do sobotniego przemówienia prezesa PiS.
Zdaniem prof. Chwedoruka KOD staje się partią polityczną, która ma swoje struktury. – To musi prowadzić do rywalizacji, ale nie do otwartej walki, czego elementy widzimy w ostatnich tygodniach. Prof Chwedoruk stwierdził również, że na sobotnim marszu KOD symbolicznie reaktywowano zapomnianą już dzisiaj Unię Wolności i Unię Demokratyczną. – One nieprzypadkowo wypadły z polskiej polityki ze względu na elitarystyczny, wielkomiejski sposób uprawiania polityki, który stał się nieadekwatny w końcu lat 90. Stąd myślę, że dla PiS-u byłby to przeciwnik bardzo wygodny, ponieważ idealnie kontrastowałby z partią – dodał.
Marsz "Wszyscy dla Wolności"
W niedzielę w Warszawie odbył się marsz pod hasłem "Wszyscy dla Wolności". Manifestacja rozpoczęła się o godz. 16 na placu Bankowym. Następnie manifestanci przeszli ul. Marszałkowską do Placu Konstytucji. Organizatorem marszu był Komitet Obrony Demokracji.
Marsz rozpoczął się od okrzyków: "Wolność, równość, demokracja!". Potem odśpiewano "sto lat" Bronisławowi Komorowskiemu, który obchodzi dziś urodziny. – Świętujemy dziś Dzień Wolności, który upamiętnia historyczny moment w dziejach Polski – powiedział lider KOD Mateusz Kijowski. W marszu brali udział politycy partii opozycyjnych, m.in. była premier Ewa Kopacz (PO) i lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Wśród uczestników byli też prezydenci RP: Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, którzy szli na czele pochodu.
Jak poinformował na Twitterze wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, w marszu brało udział 50 tys. osób. Po zakończeniu marszu dane dotyczące frekwencji podała też policja. Funkcjonariusze mówią o 10 tys. uczestników.
Czytaj też:
Władze stolicy: 50 tys. osób na marszu KOD. Zaśpiewano "sto lat" Bronisławowi Komorowskiemu