– Mamy tę radość cieszenia się zdrowym dzieckiem, jesteśmy ludźmi, którzy nieźle zarabiają, a jest wśród nas wiele takich dzieci, które dużo bardziej potrzebują tych pieniędzy – uzasadniał swój gest podczas specjalnie zwołanej konferencji prokurator generalny i minister Zbigniew Ziobro. W świetle kamer i w obecności 7-letniego Filipa oraz jego mamy członek rządu zaapelował do zamożnych Polaków oraz innych polityków, by poszli w jego ślady i swoje wpływy z "500+" przekazywali potrzebującym.
– Jestem przekonany, że te 500 złotych jest dodatkową kroplą, cegiełką, która – jeśli będzie otrzymywał ją co miesiąc – będzie mu pomagać – podsumował Ziobro i dodał, że w życiu warto nieść pomoc tym, którzy bardziej jej potrzebują.
Biblijny pojedynek
Bartosz Marczuk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamieścił kilka godzin później na swoim Twitterze cytat z ewangelii według św. Mateusza: "Uważajcie, by nie być dobrymi na pokaz. Jeśli tak postąpicie, nie otrzymacie nagrody od Ojca w niebie. Gdy obdarowujesz biednego, nie rozgłaszaj tego".
Zbigniew Ziobro najwyraźniej poczuł, że słowa wiceministra skierowane są do niego, ponieważ odniósł się do nich - również za pośrednictwem Twittera. Jako riposty użył dwóch biblijnych cytatów - z pierwszego listu św. Piotra: "Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich". Drugi, z Księgi Powtórzonego Prawa: "Niech serce twe nie boleje, że dajesz" .
twittertwitter