– Myślę, że pan Michał Jaros będzie dobrym nabytkiem – powiedziała Katarzyna Lubnauer. – Liczymy, że stanie się mocnym członkiem naszego zespołu, a dzięki temu będzie mógł bardziej działać na rzecz społeczeństwa niż tam, gdzie był do tej pory – dodała. Podkreśliła, że standardy Michała Jarosa i Nowoczesnej związane z poglądami na gospodarkę i pewne kwestie regulacyjne są bardzo bliskie. – Podoba nam się również jego społeczna działalność na terenie Wrocławia – przyznała.
Kolejne transfery?
Lubanuer zapytana o to, czy można spodziewać się kolejnych transferów m.in. Michała Kamińskiego, Cezarego Grabarczyka oraz Jacka Protasiewicza, powiedziała, że Nowoczesna nie przewiduje tego typu posunięć. – Nie wyobrażam sobie siebie z panem Michałem Kamińskim w jednym ugrupowaniu – stwierdziła.
Czytaj też:
Transfer z PO do Nowoczesnej. "Za kilka miesięcy Michał Jaros pożałuje tej decyzji"
Platforma traci posła
13 czerwca poinformowano, że poseł Michał Jaros opuścił szeregi Platformy Obywatelskiej i przeszedł do klubu .Nowoczesna Ryszarda Petru.
To trzecia kadencja Jarosa w Sejmie, poseł kandydował z wrocławskiej listy PO. W Platformie Obywatelskiej był od 2007 r. W grudniu 2014 r. został sekretarzem tej partii w regionie dolnośląskim. Wstąpienie Jarosa do .Nowoczesnej oznacza, że w klubie partii Ryszarda Petru znajdować się będzie już 30 parlamentarzystów, za to Platforma Obywatelska po stracie jednego posła, w Sejmie będzie miała 137 reprezentantów.
O transferze Jarosa do .Nowoczesnej informował na Twitterze m.in. poseł tego ugrupowania Piotr Misiło.
twitter