– Dobrze, że premier Szydło nie powtarza w Brukseli dość nieprzemyślanych pomysłów prezesa Kaczyńskiego. To pokazuje, do jakiego stopnia prezes nie jest zorientowany w tym, co się dzieje – powiedział Tomasz Siemoniak. – Pierwsze nerwowe reakcje, dziwny szczyt ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, czy propozycje Jarosława Kaczyńskiego pokazują kompletne nieprzygotowanie do polityki zagranicznej obecnej ekipy. Dobrze, że premier Szydło milczała – dodał.
Były szef MON stwierdził, że prezes PiS „reaguje tak, jak się w Polsce reaguje na różne rzeczy”. – Szybko składa daleko idące propozycje, a polityka zagraniczna wygląda inaczej – przekonywał.
Zdaniem Siemoniaka, gdyby premier Szydło mówiła o nowym traktacie w Brukseli w tym tygodniu, przywódcy europejscy patrzyliby z dużym zdziwieniem, bo nie byłaby to odpowiedzialna propozycja. – Sądzę, że rząd ma zaplecze ekspertów, którzy wiedzą, co się w Europie dzieje, a Kaczyński mówi, co uważa – ocenił.