– Bardzo żałuję, że Barack Obama musiał to powiedzieć. Ale musiał – stwierdził w rozmowie z Radiem ZET prof. Andrzej Rzepliński.
Przypomnijmy, podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych Ameryki, Barack Obama wyraził "zaniepokojenie związane z działaniami wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz impasem wokół tego ciała". – Chcę podkreślić, że szanujemy polską suwerenność i zdaję sobie sprawę, że parlament pracuje nad krokami naprawczymi, ale jako przyjaciel i sojusznik wzywam wszystkie strony konfliktu do wspierania instytucji demokratycznych w Polsce – podkreślił i dodał, że wartości demokratyczne, takie jak „praworządność, niezależne sądownictwo oraz wolne media” to nie tylko „słowa zapisane w konstytucji”, ale także czynniki od których zależy „nasze życie każdego dnia”. Przypomniał, że leżały one u podstaw Paktu Północnoatlantyckiego. – Te wartości świętowaliśmy dwa lata temu na Placu Zamkowym – powiedział Obama, odnosząc się do 25. rocznicy wyborów 4 czerwca.
Czytaj też:
Obama zaniepokojony sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego