"Tusk będzie miał raczej małe szanse, by pozostać na stanowisku szefa Rady Europejskiej"

"Tusk będzie miał raczej małe szanse, by pozostać na stanowisku szefa Rady Europejskiej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Dziedziczak
Jan Dziedziczak Źródło: Newspix.pl / fot. Jacek Herok
– Donald Tusk będzie miał raczej małe szanse, by pozostać na stanowisku szefa Unii Europejskiej, w wyniku decyzji przywódców innych krajów Unii – wyjaśnił sekretarz stanu w MSZ Jan Dziedziczak.

Jan Dziedziczak stwierdził, że „z rozmów dyplomatów oraz informatorów w Brukseli wynika, że Donald Tusk nie będzie miał większych szans na przedłużenie swojej misji”. – I powodem nie będzie ingerencja polskiego rządu czy polityków Prawa i Sprawiedliwości, tylko pewna kompromitacja polityki europejskiej – tłumaczył polityk. –Po prostu Donald Tusk, jak zresztą pan Juncker czy pan Schulz, są postrzegani jako osoby, które nie udźwignęły ciężaru zarządzania Unią Europejską – wyjaśnił.

„Donald Tusk będzie próbował budować legendę, że to jakiś spisek”

Zapytany o słowa Donalda Tuska, który w jednym z wywiadów ocenił, że „jedyną stolicą w Europie, która na jakiś czas podnosi okrzyk »wyrzucić Tuska« jest Warszawa” Jan Dziedziczak powiedział, że„ jest zupełnie inaczej”. – Rozumiem, że Donald Tusk będzie próbował budować legendę, że to jakiś spisek czy ingerencja PiS-u, jednak z  naszych informacji wynika, że jest zupełnie inaczej – wyjaśnił sekretarz stanu w MSZ.  – Polski rząd nie podjął jeszcze decyzji, czy opowie się za przedłużeniem Donaldowi Tuskowi misji czy nie. Nie ma sensu, żeby Polska odkrywała karty już teraz, ponieważ to by było nieopłacalne – stwierdził.

Sekretarz stanu w MSZ podkreślił, że „przykładem nieudanej polityki europejskiej, za którą odpowiedzialni są przywódcy UE, w tym również Donald Tusk, jest wyjście Wielkiej Brytanii z UE, a także możliwość przeprowadzenia referendów w sprawie opuszczenia  UE w innych krajach europejskich”.

Donald Tusk funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej sprawuje od 1 grudnia 2014 roku. Jego kadencja upływa 30 czerwca 2017 roku, jednak istnieje możliwość przedłużenia jego misji o kolejne 2,5 roku. Pierwszy przewodniczący RE po zmianach wprowadzonych na mocy przepisów Traktatu z Lizbony Herman van Rompuy urząd sprawował przez dwie kadencje od 1 grudnia 2009 do 30 listopada 2014.


Źródło: TVP Info