Zatrzymany 16-letni Afgańczyk jest podejrzany o niezawiadomienie o planowanym zamachu. Policja pracuje również nad wątkiem dotyczącym postów na Facebooku. Na tym portalu społecznościowym nawoływano do przybycia na miejsce strzelaniny. Zdaniem śledczych, mógł za tym stać zatrzymany nastolatek.
W sobotę około południa szef policji z Monachium podał kolejne informacje na temat 18-latka, który w piątek 22 lipca w ataku na galerię handlową Olympia w Monachium zabił 9 osób, a następnie popełnił samobójstwo.
Wykluczono jakiekolwiek powiązania napastnika z tzw. Państwem Islamskim. Szef bawarskiej policji Hubertus Andra przekazał także, że nie można łączyć sprawcy z kryzysem migracyjnym - urodził się on i wychował w Bawarii. Wcześniej Andra informował, że jest to Niemiec irańskiego pochodzenia, z podwójnym obywatelstwem.
Nastolatek w plecaku miał 300 nabojów. W jego pokoju zabezpieczono książkę poświęconą strzelaninom dokonywanym przez młodych sprawców. Prokurator przekazał, że 18-latek prawdopodobnie cierpiał na depresję. Nie był wcześniej notowany przez policję. – Należy przypuszczać, że mieliśmy do czynienia z atakiem szału – zaznaczył szef monachijskiej policji. Podkreślił, że napastnik interesował się tematyką przestępstw popełnianych w afekcie. Jedną z hipotez śledczych jest inspiracja Andersem Breivikiem, który dokładnie 5 lat wcześniej dokonał masakry na wyspie Utoya.