Przewodniczący PO przyznał, że wykluczeni z partii Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz i Stanisław Huskowski "byli obok PO, a często przeciw". Dodał, że Kamiński w ogóle nie czuł się związany z PO. – To jest zawsze dramatyczna decyzja. To pożegnanie i rozejście się dróg politycznych z ludźmi, z którymi lata współpracowaliśmy. Bardzo otwarcie mówiłem: musimy się zdecydować, czy chcemy odbudowywać wiarygodność Platformy Obywatelskiej, czy być przy projektach, które są obok. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie i na nie odpowiedzieć – mówił Schetyna.
– Ja nie chcę nikogo naznaczać. Jeśli miałbym coś narzucać, to żeby każdy z ludzi Platformy odpowiedział sobie na pytanie, czy chcemy budować PO, czy chcemy być obok niej – stwierdził.
Trzech posłów wyrzuconych z PO
Jacek Protasiewicz, Michał Kamiński oraz Stanisław Huskowski zostali wykluczeni z Platformy Obywatelskiej. Poinformował o tym 20 lipca podczas konferencji prasowej w Sejmie rzecznik partii Jan Grabiec. Z partii wyrzucono także sekretarza regionu lubuskiego Tomasza Możejko.
Decyzję w sprawie wyrzucenie czterech polityków z partii podjęto podczas posiedzenia Zarządu Krajowego partii, którego posiedzenie odbyło się w Warszawie. Według słów Jana Grabca, decyzja o wykluczeniu z partii była „niemal jednogłośna”. Powodem było "godzenie w dobre imię partii".