Nadal nieznany pozostaje los policjantów, którzy zatrzymali sprawców zdewastowania grobu Bolesława Bieruta na Powązkach. Interwencja Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry doprowadziła do wszczęcia postępowań wyjaśniających działanie funkcjonariuszy w tej sprawie. Nadzorujący służby mundurowe minister Błaszczak został zapytany o to, czy interwencja Ziobry nie doprowadziła do konfliktu pomiędzy ministrami.
"Na nekropolii narodowej są pomniki bandytów"
– Nie, nie ma sporu – uciął spekulacje szef MSWiA. – Natomiast sprawa dotycząca zatrzymania ludzi, którzy protestowali poprzez napisy na pomniku Bieruta i innych zbrodniarzy, którzy są pochowani na Powązkach, jest sprawą, która powinna być uregulowana, ale nie przez policję, nie przez wymiar sprawiedliwości, tylko przez państwo polskie – stwierdził.
Podkreślił, że w jego ocenie policjanci postąpili zgodnie z prawem. – Problem nie leży po stronie policjantów, czy wymiaru sprawiedliwości. Problem leży po stronie państwa polskiego, które przez tyle lat nie było w stanie rozwiązać tej rzeczy, że na nekropolii narodowej są pomniki bandytów, zbrodniarzy – przekonywał.
Minister Błaszczak tłumaczył, że postępowanie prokuratorskie wobec policjantów z warszawskich Bielan, a wcześniej postępowanie wyjaśniające wszczęte przez Komendę Stołeczną Policji posłużą jedynie do wyjaśnienia sprawy, a policjanci postąpili zgodnie z prawem.
"Bierut był zbrodniarzem"
– Problem właśnie leży gdzie indziej. 28 sierpnia 1946 roku została zamordowana Danuta Siedzikówka, „Inka”, została zamordowana przez zbrodniarzy komunistycznych 17–letnia dziewczyna, która była sanitariuszką w oddziale Łupaszki. Nie zrobiła nic złego, ratowała zdrowie i życie innych. I proszę zauważyć, że obrońca „Inki” złożył wniosek, prośbę o ułaskawienie - do kogo? Do Bolesława Bieruta, który był wtedy prezydentem. Bierut odmówił ułaskawienia. A więc na nim ciąży też ofiara życia złożona przez „Inkę”, Danutę Siedzikównę – mówił.
– Wiele tysięcy ludzi zostało zamordowanych wtedy, kiedy prezydentem był Bierut i Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Był głową państwa i jest odpowiedzialny za życie tysięcy ludzi bestialsko zamordowanych w czasach stalinizmu. Trzeba tę sprawę wyjaśnić albo przynajmniej podpisać ten pomnik, który jest na grobie Bolesława Bieruta. Napisać zgodnie z prawdą, że Bolesław Bierut był zbrodniarzem, był komunistycznym zbrodniarzem – dodał.