W pakistańskiej miejscowości Quetta doszło do zamachu na szpital. W wyniku eksplozji zginęły przynajmniej 64 osoby, a prawie 100 zostało rannych.
Według informacji Al Jazeery, był to zamach samobójczy. Eksplozja miała miejsce w chwili, w której w szpitalu zebrało się kilkudziesięciu dziennikarzy i prawników, po tym jak kilka godzin wcześniej zastrzelono Bilala Kasiego, wpływowego prawnika i byłego prezesa Rady Prawników Beludżystanu.
Policja poinformowała, że Kasi został zastrzelony na ulicy Mano Jan przez napastników poruszających się na motocyklach, natomiast bramę szpitala sforsował samochód-pułapka wypełniony materiałami wybuchowymi.
Ataki potępił premier Pakistanu Nawaz Sharif. Polecił także ministrowi spraw wewnętrznych w swoim rządzie oraz władzom prowincji wytropienie oraz schwytanie sprawców.
Źródło: Al Jazeera