– Od początku funkcjonowania KOD-u postanowiliśmy, że na razie zajmujemy się przede wszystkim działalnością publiczną, nie będziemy się zajmować sobą, bo to trzeba zostawić na później, bo w tej chwili są ważne sprawy do załatwienia. No i tak też robiliśmy. Przyszedł moment, w którym trzeba zebrać szeregi, podciągnąć tabory, zorganizować się wewnętrznie – podkreślił Kijowski.
Zapewnił przy tym, że Komitet Obrony Demokracji „działa cały czas”. – Ja w ten weekend np. byłem w Małopolsce na spotkaniu w Tarnowie i na Śląsku – podkreślił Kijowski.
Lider KOD mówił, że ma to być organizacja obywatelska, która będzie „partnerem dla partii politycznych” i która być może będzie „patronowała jakimś szerszym porozumieniom”. – Natomiast z całą pewnością KOD nie będzie wystawiał własnych list, ani nie będzie własnych ludzi - jako własnych ludzi - wystawiał na listę – zapewnił i dodał, iż jego zdaniem najważniejsza jest teraz walka o podstawy ustrojowe Polski, którą z PiS stoczyć może jedynie zjednoczona opozycja.