W czwartek 11 sierpnia Trybunał Konstytucyjny po niejawnym posiedzeniu ogłosił wyrok w sprawie zgodności z Konstytucją nowej ustawy o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Akt prawny został zaskarżony do TK przez posłów PO, Nowoczesnej i PSL. Skargi w sprawie nowego prawa o TK złożyli również Rzecznik Praw Obywatelskich oraz I Prezes Sądu Najwyższego.
Na stronach internetowych Trybunału Konstytucyjnego opublikowano 90-stronicowe uzasadnienie pisemne wyroku z 11 sierpnia. Znalazły się w nim również zdania odrębne trójki sędziów wybranych przez obecny Sejm - Piotra Pszczółkowskiego, Julii Przyłębskiej i Zbigniewa Jędrzejewskiego.
Pełna treść uzasadnienia wyroku z 11 sierpnia.
Wyrok TK w pełnym składzie
Orzeczenie wydał Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie. Przewodniczącym składu był prezes TK Andrzej Rzepliński. W skład orzekający wchodziło 11 sędziów, w tym Julia Przyłębska oraz Piotr Pszczółkowski wybranych przez Prawo i Sprawiedliwość w grudniu ubiegłego roku, a także Zbigniew Jędrzejewski powołany przez PiS w kwietniu 2016 roku. Tych trzech sędziów miało odrębne zdanie do wyroku.
Rozstrzyganie sporów kompetencyjnych między organami centralnymi: niekonstytucyjne
Artykuł ustawy, który mówi o rozstrzyganiu sporów kompetencyjnych między organami centralnymi jest niezgodny z preambułą konstytucji oraz artykułami ustawy zasadniczej mówiącymi o tym, że sędziowie są niezawiśli w sprawowaniu urzędu oraz tym, że ustawa reguluje tryb prac TK.
Zasada badania wniosków w kolejności wpływu: niekonstytucyjna
Niekonstytucyjny okazał się przepis o generalnej zasadzie badania wniosków w kolejności wpływu. W ustawie autorstwa PiS znalazł się przepis mówiący o tym, że prezes TK będzie mógł w przypadku uzasadnionej potrzeby "ochrony wolności lub praw obywatela, bezpieczeństwa państwa lub porządku konstytucyjnego" pominąć kolejkę spraw.
"Veto sędziów": niekonstytucyjne
W nowych przepisach znalazł się także kontrowersyjny zapis o możliwości zgłoszenia sprzeciwu od wyroku przez 4 sędziów. W takim wypadku sprawa byłaby odraczana na maksymalnie pół roku. Według wnioskodawców przepis ten jest niekonstytucyjny. Przepis pozwalający na tzw. "veto sędziów" jest niezgodny z konstytucją, ponieważ narusza wymóg sprawności, efektywności oraz rzetelności działalności organów publicznych. W uzasadnieniu sędziowie podkreślili, że tego typu nieprecyzyjny przepis pozwala na formowanie różnych koalicji sędziów, a tym samym odrzucanie spraw podczas narad. Uniemożliwiałoby to bezzwłoczne rozpoznawanie spraw i wydawanie wyroków.
Uzależnienie rozpoznania sprawy od prawidłowego powiadomienia prokuratora generalnego: niekonstytucyjne
Jeśli chodzi o uzależnienie rozpoznania sprawy od prawidłowego powiadomienia prokuratora generalnego lub jego przedstawiciela, TK uznał, że taki przepis pozwala na bezterminowe wstrzymanie rozpoznania sprawy przez sąd konstytucyjny.
Artykuł nakazujący rozpatrywanie spraw w zgodzie z nową ustawą: zgodny z konstytucją
Artykuł, który nakazuje rozpatrywanie wszczętych spraw w zgodzie z nową ustawą, jest zgodny z ustawą zasadniczą, jednak nakaz by zakończyć ich rozpatrywanie w ciągu 12 miesięcy jest sprzeczny z zasadą demokratycznego państwa prawa, trójpodziału władz i niezawisłości sądów oraz Trybunałów. Te same artykuły ustawy zasadniczej były podstawą do zakwestionowania przepisów sankcjonujących wybiórczą publikację wydanych w trakcie kryzysu konstytucyjnego wyroków.
Regulacje dot. publikacji wyroków oraz składu sędziowskiego: niekonstytucyjne
Regulacja publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego jest sprzeczna z zapisem konstytucji, który mówi o „niezwłocznej” ich publikacji. Przepis nakazujący włączenie do prac TK sędziów wybranych przez PiS i zaprzysiężonych przez prezydenta został uznany za sprzeczny z artykułem konstytucji, który ogranicza liczbę sędziów TK do 15.
W uzasadnieniu wyjaśniono, że „trzech sędziów TK nie może wnosić o zbadanie danej sprawy w pełnym składzie, bo podważa to m.in. uprawnienia prezesa TK, a ponadto wszystkie sprawy mogłyby być wtedy rozpatrywane w pełnym składzie”. Grupy sędziów nie mają bowiem uprawnień procesowych, a pełny skład bada najbardziej doniosłe sprawy – zaznaczył sędzia sprawozdawca.
Trybunał Konstytucyjny nie uznał całej ustawy za niekonstytucyjną
Trybunał Konstytucyjny nie uznał całej ustawy za niekonstytucyjną ze względu na wadliwy tryb jej uchwalenia, tak jak chciały tego Nowoczesna, PSL oraz Rzecznik Praw Obywatelskich.
W uzasadnieniu sędzia sprawozdawca podkreślił, że „postępowanie było prowadzone na podstawie ustawy o TK z 2015 roku sprzed nowelizacji”. Sędziowie uznali, że wszystkie zagadnienia prawne dostatecznie rozpoznane, a więc mogły być rozpatrzone na posiedzeniu niejawnym.
– Artykuł 10 ustawy zasadniczej stoi na przeszkodzie koncentracji władzy w jednej instytucji.Parlament nie ma pozycji nadrzędnej ani monopolistycznej. Zasada podziału władz oznacza, że żaden organ nie może ustawiać się na pozycji władzy zwierzchniej, a więc nawet parlament nie ma prawa do narzucania praw niezgodnych z konstytucją, nawet wtedy, gdy jest ono uzasadniane dobrem narodu. Żadna z władz nie może być również odseparowana od pozostałych – mówił sędzia sprawozdawca prof. Andrzej Wróbel w uzasadnieniu wyroku. Sędzia podkreślił, że „sądownictwo konstytucyjne zostało powołane w celu zabezpieczania jednostek przed tyranią większości,ale również po to, aby stać na straży konstytucji oraz bronić trójpodziału władz”.