Dochodzenie w sprawie włamania prowadzi już brytyjska policja. Okoliczności zdarzenia, tak jak i tożsamość sprawcy, pozostają na razie nieznane. Z informacji śledczych wynika, że złodziej próbował dostać się do budynku placówki dyplomatycznej przez uchylone okno. Ponieważ w ubiegłym roku z powodu oszczędności zakończono stałą obecność policjantów pod ambasadą, zanim śledczym udało się dotrzeć na miejsce, złodziejowi udało się uciec. Co ciekawe, śledczy, którzy obecnie zajmą się wyjaśnieniem sprawy włamania, mogliby aresztować samego Assagne'a, gdyby ten opuścił teren ambasady Ekwadoru.
44-letniemu Assange'owi grozi ekstradycja do Szwecji. Cztery lata temu został oskarżony przez dwie Szwedki o gwałt i napaść seksualną. W czerwcu 2012 roku założyciel WikiLeaks schronił się w ambasadzie Ekwadoru, gdzie uzyskał azyl polityczny. W związku z tym, twórca portalu mieszka od 3,5 roku w biurze przerobionym na mieszkanie na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie. Julian Assange nazywa swój pobyt w placówce dyplomatycznej arbitralnym zatrzymaniem. We wniosku złożonym do ONZ Assagne przekonywał, że czas spędzony w ambasadzie jest właśnie arbitralnym przetrzymywaniem. Podkreślał, że został pozbawiony podstawowych wolności, w tym braku dostępu do światła słonecznego, świeżego powietrza, a także do świadczeń medycznych.
Przyczyną ataku wyciek prywatnych danych?
Według niektórych mediów, atak na ambasadę mógł mieć związek z wcześniejszymi doniesieniami o publikacji danych prywatnych osób. Twórcy portalu zaprzeczają, jakoby mieli jakikolwiek związek z wyciekiem prywatnych informacji na temat kobiet pochodzących z Turcji. Zdementowali również pogłoski na temat rzekomego upublicznienia nazwisk czy adresów e-mailowych Saudyjczyków. Ich zdaniem jest to celowa polityka osób, które chcą ukryć swoje przestępcze działania i obawiają się wycieku informacji na swój temat.
twitter
Portal WikiLeaks powstał w 2006 roku. Publikowane są na nim dokumenty rządowe i korporacyjne dotyczące działań niezgodnych z prawem. Assange obawia się, że Szwecja wydałaby go służbom USA w związku z ujawnionymi dokumentami dotyczącymi m.in. działań wojskowych w Iraku i Afganistanie.