Przypomnijmy, że 31 sierpnia 1980 roku Lech Wałęsa w imieniu strajkujących oraz Mieczysław Jagielski w imieniu komunistycznego rządu podpisali najważniejsze z czterech porozumień sierpniowych – porozumienie kończące strajk w Stoczni Gdańskiej. Robotnicy z Gdańska 17 sierpnia ustalili postulaty, które Maciej Grzywaczewski i Arkadiusz Rybicki spisali na traserskich sklejkach. Tablice zostały wyeksponowane nad bramą nr 2 Stoczni. Najważniejszym z zaakceptowanych postulatów było utworzenie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność.
Państwowe obchody Sierpnia '80
Uroczystości rozpoczęły się od spotkania w sali BHP Stoczni Gdańskiej, gdzie przed 36 laty podpisane zostało porozumienie Głos zabrali prezydent Duda oraz przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Następnie delegacje przeszły pod pobliską bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej. Tam w asyście pocztów sztandarowych i orkiestry odśpiewany został hymn narodowy, a także złożono okolicznościowe wieńce. Spod stoczniowej bramy uczestnicy uroczystości przeszli ulicami miasta do Bazyliki św. Brygidy, gdzie na zakończenie obchodów 36. rocznicy Sierpnia'80, odprawiona została uroczysta msza, koncelebrowana przez abp. Głodzia.
„ Można było odnieść wrażenie, iż to Piotrowicz doprowadził do Porozumień Sierpniowych”
Paweł Kukiz krytycznie skomentował dzisiejsze obchody 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. „Mnie jest przykro, że z obchodów rocznicowych naszej, obywatelskiej "Solidarności" zrobiliście sobie PiS-owski piknik” – napisał Paweł Kukiz. Polityk dodał, że „obecność Kukiz'15 nie została przez organizatorów podczas powitania gości zauważona, a ponadto nie było zarezerwowane żadne miejsce dla Kukiza jako przewodniczącego klubu”. W opinii Kukiza „obchody rocznicy Sierpnia '80 zostały zorganizowane tak, że można było odnieść wrażenie, iż to Piotrowicz (Stanisław, prokurator z czasów PRL - red.) doprowadził do Porozumień Sierpniowych”.
„Święto zawłaszczone przez partię i ich "związkowych" popleczników”
„Powtarzam- pisowski piknik, Święto zawłaszczone przez partię i ich "związkowych" popleczników czyhających na synekury w spółkach skarbu państwa. Dno” – napisał Kukiz dodając, że „zamiast uczestniczyć we mszy świętej w kościele św. Brygidy woli wrócić do Warszawy i tam się pomodlić za prawdziwych Bohaterów Sierpnia i o opamiętanie dla tych, którzy dziś często bezpodstawnie do miana "sierpniowych bohaterów" aspirują”.