Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, którego niedawno odznaczono Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju, został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Misiewicz poinformował, że współpracuje z Antonim Macierewiczem od 10 lat. Zdradził również, że „kończy studia licencjackie”. Zapytany o kurs na członka rady nadzorczej stwierdził, że w PGZ nie ma takiego obowiązku. – W spółkach, które są podległe PGZ nie jest wymagane posiadanie takiego kursu – odparł.
Informację o nowej funkcji rzecznika MON potwierdza oficjalna strona internetowa Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Misiewicz został członkiem rady nadzorczej. Fakt.pl przypomina, że zgodnie z informacjami, które były zawarte w piśmie ze stycznia 2015 r., skierowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa do ówczesnego marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, członek Rady Nadzorczej w PGZ może liczyć na 3,7 tys. zł miesięcznie.
Przypomnijmy, że 26-letni rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz został w przededniu Święta Wojska Polskiego odznaczony Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Odznaczenie to jest przyznawane osobom, które swoją pracą przyczyniły się do rozwoju i umocnienia obronności kraju. Decyzję o przyznaniu odznaczenia skrytykował m.in. chorąży Michał Bardoń, żołnierz z 25-letnim stażem, uczestnik misji w Iraku i Afganistanie."Ja swój otrzymałem za zasługi w Iraku. Ale za co dostał Misiewicz tego nie wiem" - napisał na Twitterze.
Nie był to pierwszy dowód uznania dla Bartłomieja Misiewicza. W maju rzecznik MON został odznaczony Medalem za zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Misiewicz jest rzecznikiem prasowym i szefem gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza od 2015 roku. Ponadto pełni funkcję pełnomocnika ds. Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.
Czytaj też:
Nowa funkcja rzecznika MON. Został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej