– Silny minister finansów jest warunkiem koniecznym dla szybkiego rozwoju, dużo ważniejszym niż jakieś strategie przygotowywane na slajdach – powiedział Jacek Rostowski. Dodał, że mamy do czynienia ze sprzecznymi narracjami. – Propaganda PiS-owska, która sugeruje, że to właśnie Ministerstwo Rozwoju będzie tym decydującym ośrodkiem, który będzie o wszystkim decydował - jeżeli pani premier naprawdę w to wierzy, to jest wyjątkowo naiwna – stwierdził Rostowski.
Były wicepremier i były minister finansów podkreślił, że dobrze by było szybko, sprawnie wydawać pieniądze unijne i to Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju mogło robić. – Od czasu jak PiS doszedł do władzy to pieniądze unijne są wydawane bardzo powoli – przyznał.
Szałamacha odwołany
– W poniedziałek złożyłem dymisję, rezygnacja została dziś przyjęta – mówił podczas konferencji prasowej Paweł Szałamacha. Dodał także, że wydarzenia na scenie politycznej przybrały taki obrót, że już nie może kierować resortem finansów. – Taki przybrały obrót wydarzenia na scenie politycznej. Wszyscy państwo śledzili wydarzenia ostatnich dni, od piątku. To chyba nie wymaga kontynuacji – stwierdził. Wcześniej były już minister finansów napisał na Facebooku, że w poniedziałek złożył rezygnację na ręce premier Beaty Szydło.
Czytaj też:
Szałamacha komentuje swoje odwołanie. "Taki przybrały obrót wydarzenia na scenie politycznej"
Zmiany w rządzie
Po dzisiejszym posiedzeniu rządu odbyła się konferencja prasowa premier Beaty Szydło dotycząca rekonstrukcji rządu, podczas której szefowa Rady Ministrów poinformowała o powołaniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, na czele którego stanie wicepremier Mateusz Morawiecki. Morawiecki przejmie też funkcję ministra finansów, z której odwołany zostanie Paweł Szałamacha.
Czytaj też:
Premier Szydło ogłosiła zmiany w rządzie. Nowa rola wicepremiera Morawieckiego