– Nie jestem w stanie rozmawiać z panem Tuskiem ani o tym, aby został świadkiem koronnym – małym, albo dużym, albo o zgodzie na karę. Krótko mówiąc - nie ma o czym rozmawiać. On nie jest partnerem politycznym – mówił w Sejmie Kaczyński.
"To może debata, Panie Prezesie? O Europie, Polsce i Pana insynuacjach. Jestem do dyspozycji" – napisał Donald Tusk na Twitterze, po tym jak w wywiadzie dla dziennika „Polska. The Times” stwierdził, że może sobie wyobrazić sytuację, w której „polski rząd nie poprze Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej”. Dodał, że „Tusk to jest wielki problem”.
Słowa Jarosława Kaczyńskiego za „małostkowe i niskie” uznał Grzegorz Schetyna, lider Platformy Obywatelskiej. - Donald Tusk jest dziś szefem Rady Europejskiej i bardzo ważną osobą w polityce europejskiej i dobrze reprezentuje także polski interes i trzeba to uszanowć – dodał. Z kolei Ewa kopacz, była premier mówiła, iż „o przyszłości Polski w Europie warto rozmawiać”, zwłascza gdyby była to rozmowa „dwóch polityków, którzy sprawowali władze”. - Ale pan Kaczyński nie chce rozmawiać – podsumowała Kopacz.