"W swoich ostatnich miesiącach administracja Obamy powinna prywatnymi kanałami powtórzyć Rosji, że każdy napad na państwa bałtyckie, oznaczałby wojnę" – napisał na Twitterze Brzeziński. "Nie jako groźbę, ale jako stwierdzenie faktu" – dodał.
Rozmowy dot. Syrii zawieszone
W poniedziałek 3 września rzecznik Departamentu Stanu USA John Kirby oznajmił, że Stany Zjednoczone zawieszają rozmowy z Rosją, które miały na celu zakończenie działań zbrojnych w Syrii. Strona amerykańska uważa, że Rosja nie wywiązała się z działań humanitarnych, mających na celu wsparcie dla miejscowej ludności. Ponadto Departament Stanu uważa, że Moskwa jest "niezdolna do zapewnienia", że reżim Baszara al-Asada, który popiera, wstrzyma bombardowania. „Przeciwnie, Rosja i syryjski reżim zdecydowały się iść dalej drogą militarną” – napisał Kirby w oświadczeniu.
Czytaj też:
USA zawieszają rozmowy z Rosją ws. Syrii
Zawieszone porozumienie ws. utylizacji plutonu
Także w poniedziałek 3 września Rosja zawiesiła porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi o utylizacji plutonu. Dokument podpisał prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Powodem ma być "zagrożenie dla strategicznej stabilności, powstałe w rezultacie wrogich działań Stanów Zjednoczonych wobec Federacji Rosyjskiej". W dekrecie pada też zarzut, że pomimo zapisów umowy, USA nie wypełnia swojego zobowiązania dotyczącego utylizacji plutonu do celów wojskowych.
Czytaj też:
Rosja zawiesiła porozumienie z USA. Mocarstwa podzieliła kwestia materiałów jądrowych