Podczas konferencji prasowej Broniarz przedstawił też dwa podstawowe postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego. Po pierwsze ZNP oczekuje, że minister edukacji Anna Zalewska wycofa się z dwóch projektowanych ustaw, wprowadzających zmiany w edukacji. ZNP apeluje też, by Zalewska "przystąpiła do rzeczywistej debaty o potrzebach polskiej edukacji", która miałaby się odbyć poprzez wspólne określenie obszarów wymagających naprawy i ustalenie kierunku zmian.
Drugi z postulatów przedstawionych przez Broniarza dotyczy zwiększenia nakładów na edukację w Polsce oraz o podniesienie płac nauczycieli o 10 proc. od 1 stycznia 2017 roku.
"Pani Minister w swym projekcie ustawy Prawo oświatowe promuje szkoły prowadzone przez podmioty prywatne (fundacje, stowarzyszenia, spółki kapitałowe), nie gwarantuje rodzicom prawa posłania dziecka do szkoły prowadzonej przez podmiot publiczny, a co najgorsze – ustanawia nową zasadę, w myśl której jednostka samorządu terytorialnego nie musi prowadzić więcej niż jedną szkołę" – czytamy na stronie Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Protest przeciwko reformie
ZNP na swojej stronie internetowej wylicza, że planowana reforma ma charakter rewolucyjny (burzy struktury istniejącego systemu), będzie kosztowna (a te koszty poniosą jednostki samorządu terytorialnego), może przyczynić się do obniżenia poziomu jakości edukacji oraz spowoduje zwolnienia nauczycieli, dyrektorów oraz pracowników szkolnej administracji.
W związku z tymi zarzutami wobec reformy, ZNP zdecydowało się zorganizować 17 pikiet w 16 województwach (dwie odbędą się w województwie Zachodniopomorskim) pod budynkami urzędów wojewódzkich. Według Sławomira Broniarza w protestach weźmie udział ok. 25 tys. nauczycieli
Poparcie dla protestu ZNP ogłosiło już Stowarzyszenie Pedagogów Społecznie Zaangażowanych. "Podzielamy krytyczną diagnozę zamierzonej reformy szkolnictwa i niepokój o przyszły rozwój społeczny i cywilizacyjny naszego kraju, który w pierwszym rzędzie zależy od jakości szkoły i procesu wychowania młodego pokolenia!" – czytamy w wiadomości, którą opublikowano na stronie ZNP. Pod tekstem podpisał się prof. Tadeusz Pilch, Przewodniczący Stowarzyszenia, członek Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN.
List do minister edukacji
Tego samego dnia, 7 października, list do minister edukacji wystosowało środowisko badaczy. "My, niżej podpisani naukowcy zajmujący się badaniami edukacyjnymi, jesteśmy świadomi, że nasz system edukacji wymaga doskonalenia. Równocześnie z niepokojem zauważamy, że wprowadzane przez Panią Minister zmiany mają rewolucyjny charakter i dotyczą elementów systemu, które w świetle wyników badań naukowych nie wymagają tak drastycznych przeobrażeń" – czytamy w piśmie.
Cały list:
Galeria:
List środowiska badaczy edukacji do minister Anny ZalewskiejCzytaj też:
MEN wycofuje się ze zmian